"To prowokacja czystej wody"

mch

2008-11-24 11:55

Zdaniem ministra spraw zagranicznych Rosji Siergieja Ławrowa, ostrzelanie konwoju, w którym jechał prezydent Lech Kaczyński, to prowokacja. - Żadnych strzałów z naszych stanowisk nie było - powiedział.

Najnowsze z działu

Groza w Niemczech

Toksyczna chmura unosi się nad miastem. Płonie fabryka obróbki metali

Wojna na Ukrainie

Jednak będą negocjacje Ukrainy z Rosją? Zaskakujące słowa generała

Nabrała... prawie wszystkich

32-latka udawała 13-latkę! Chodziła do trzech szkół

Skąd on to wiedział?!

Szok! Orangutan został lekarzem. "Naprawdę wyleczył chorobę"

Rodzina królewska

Co się dzieje z księżną Kate?! Książę William przerywa milczenie

- To prowokacja czystej wody - stwierdził Ławrow. Jak zasugerował, jej celem mogło być zerwanie toczących się w Genewie przy udziale ONZ, OBWE i Unii Europejskiej rosyjsko-gruzińskich rozmów na temat Osetii Płd. i Abchazji.

- Jeśli prezydenta zaprasza się na jakieś święto do Tbilisi, a potem wsadza do samochodu i wiezie do innego państwa, to czy nie jest to prowokacja? - pytał rosyjski minister.

- Żadnych strzałów z naszych stanowisk, a także ze stanowisk wojsk południowoosetyjskich nie było - zapewniał.

Ławrow dodał, że takie "prowokacje" mogą doprowadzić do zerwania rozmów na temat bezpieczeństwa na Kaukazie.