Przez golasa autobus wbił się w policję

2009-11-13 16:12

Młode, obnażone ciało podziałało na pasażerów jak płachta na byka. Gdy 14-latek z Hamilton w Nowej Zelandii zaczął się rozbierać do rosołu w miejskim autobusie, kobiety zaczęły krzyczeć jak poparzone. Żartowniś paradował w stroju Adama, więc kierowca postanowił odstawić go na najbliższą komendę. Wtedy doszło do katastrofy!

Mężczyzna zablokował drzwi, by odciąć nagusowi drogę ucieczki. Czym prędzej wbiegł na posterunek i rozkazał mundurowym, żeby przywołali nastoletniego ekshibicjonistę do porządku. Był jednak tak przejęty, że zapomniał wyłączyć silnik i zaciągnąć hamulca ręcznego.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. Koła pojazdu załadowanego po brzegi wrzeszczącym tłumem zaczęły się toczyć. Autobus ruszył i z impetem wbił się w ścianę komendy.

Na szczęście skończyło się na strachu, żaden z pasażerów nie doznał obrażeń. 14-letni zboczeniec został zatrzymany w areszcie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki