Putin mówił w Chinach o obawach Zachodu przed rosyjskim atakiem. Padły zdecydowane słowa pełne gniewu
Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, Putin może nas zaatakować w ciągu najbliższych kilku lat - tego rodzaje ostrzeżenia i spekulacje nikogo już nie dziwią. Podobne słowa wypowiadają nawet czołowi zachodni politycy. Czy Rosjanie naprawdę chcą atakować nie tylko Ukrainę? Teraz wypowiedział się na ten temat sam Putin podczas konferencji prasowej w Pekinie - rosyjski prezydent dziś kończy kilkudniową wizytę w Chinach. Zawarł odpowiedź w trzech słowach! Spekulacje zachodnich polityków na temat możliwego ataku Rosji określił jako "histerię" i "opowieści jak z horroru" - stwierdził Putin. „Nieustannie podsycają histerię na temat rzekomych planów Rosji dotyczących ataku na Europę. Myślę, że dla każdego przy zdrowych zmysłach wygląda to jak jawna prowokacja lub dowód całkowitej niekompetencji” – powiedział prezydent Rosji podczas wtorkowego spotkania z premierem Słowacji Robertem Ficą w Pekinie, cytowany przez TASS.
ZOBACZ TEŻ: Coś poważnego stanie się do marca 2026 roku? Wyciekły dokumenty
Putin: oskarżenia dotyczące „agresywnych planów Rosji wobec Europy” to „całkowita bzdura, która nie ma żadnych podstaw”
Jak dodał, oskarżenia dotyczące „agresywnych planów Rosji wobec Europy” to „całkowita bzdura, która nie ma żadnych podstaw”. Próbował usprawiedliwiać rozpętanie wojny na Ukrainie, twierdząc, iż była to reakcja na fakt poszerzania strefy wpływów przez NATO. „W obliczu tego nie mieliśmy innego wyboru, jak tylko zareagować” – powiedział Putin. Wcześniej wziął udział w weekendowym szczycie Szanghajskiej Organizacji Współpracy (SCO) w chińskim mieście Tianjin, wraz z chińskim przywódcą Xi Jinpingiem i premierem Indii Narendrą Modim.