Kremacja w Kościele katolickim dozwolona jest od 1963 roku. O tym, by w ten sposób pochować zmarłego najczęściej decydował sam katolik w testamencie, czasem takę decyzję podejmowała rodzina. Po kilkudziesięciu latach najważniejsi hierarchowie postanowili uregulować przepisy w tej sprawie. Papież Franciszkek podpisał właśnie dokumenty, z których wynika, że prochy zmarłego nie będą mogły być rozrzucane po polach i po morzach. Urna ze szczątkami nie będzie mogła również stać w prywatnym domu. Przedstawiciele Kościoła podkreślili również, że miejscem na urny jest miejsce święte, czyli cmentarz.
- To niedopuszczalne, aby rozrzucać prochy zmarłych w powietrzu, na lądzie, na morzu lub w jakiś inny sposób, nie mogą być też z nich tworzone pamiątki, biżuteria lub inne przedmioty.Te kierunki działania nie mogą być usprawiedliwione przez odwołanie się do motywów społecznych, ekonomicznych czy sanitarnych, które pojawiają się przy wyborze kremacji - napisano w komunikacie.
Ze statystyk wynika, że Polsce 10% pogrzebów to kremacja, w Stanach Zjednoczonych 40%, zaś w Japonii niemal 100%.