Rosjanie zabili roczne dziecko! Rakieta trafiła w dom prababci

2025-07-10 8:53

Roczny chłopiec zginął wśród swoich zabawek na oczach prababci! Rosyjska rakieta trafiła w skromny domek, w którym mieszkali w obwodzie chersońskim. 64-latka została ranna, ale przeżyła. Zdjęcia z miejsca tragedii obiegły świat, udowadniając, że Rosjanie kontynuują krwawą wojnę, a pokoju na horyzoncie niestety nie ma.

Rosjanie zabili roczne dziecko! Rakieta trafiła w dom prababci

i

Autor: t.me/olexandrprokudin/ Archiwum prywatne

Tragedia w obwodzie chersońskim na Ukrainie. Rosyjska rakieta zabiła rocznego chłopca wśród jego zabawek, prababcia została ranna

Wojna na Ukrainie wbrew obietnicom i zapowiedziom polityków wcale się nie kończy, wręcz przeciwnie, kolejne ataki Rosjan nazywane są największymi , najbardziej intensywnymi od początku konfliktu, czyli od lutego 2022 roku. Każdego dnia giną tam niewinni cywile w swoich domach i na ulicach. Tak stało się również wczoraj, 9 lipca rano. Rosyjskie wojska prowadziły ostrzał obwodu chersońskiego. Rakieta trafiła w miejscowość Prawdyne, dokładnie w mały, skromny domek, w którym mieszkała 64-latka z rocznym prawnukiem Dmytro. Dziecko zginęło na jej oczach, ona przeżyła, a zdjęcia pokazujące miejsce tragedii obiegły ukraińskie media. „Te dziecięce zabawki, rozrzucone przez falę uderzeniową, należały do ​​Dmytryka. Miał zaledwie rok i dwa miesiące. Dziś został zabity przez Rosję – bezlitośnie i celowo” – napisał na Telegramie szef Chersońskiego Obwodowego Zarządu Wojskowego, Ołeksandr Prokudin. Obiecał też pomścić śmierć dziecka.

"To był pocisk kasetowy zastosowany przeciwko cywilom w czasie, kiedy wszyscy wyszli na dwór"

Najbardziej krwawego ataku na dzieci Rosjanie dokonali 8 kwietnia, kiedy zrzucili na Krzywy Róg balistyczny pocisk kasetowy, który rozrzuca śmiercionośne odłamki w promieniu kilkuset metrów i wybucha jeszcze w powietrzu. Spadł prosto na skwer między blokami, gdzie znajdowała się osiedlowa restauracja i plac zabaw. Zginęło 20 osób, w tym 9 dzieci, z których najmłodsze miało 3 lata. 75 osób zostało rannych. "Zrobili to, żeby sterroryzować ludzi. To nie była jakaś broń precyzyjna, jak twierdzi rosyjska propaganda. To był pocisk kasetowy zastosowany przeciwko cywilom w czasie, kiedy wszyscy wyszli na dwór po pracy i szkole. Nie damy się jednak zastraszyć, a ci, którzy to zrobili, na pewno za to odpowiedzą" – powiedział Serhij Prochoda, zastępca naczelnika wojskowej administracji rejonowej w Krzywym Rogu.

Super Express Google News
Sonda
Czy wojna na Ukrainie zakończy się w tym roku?
Quiz geograficzny. Miasta w Polsce na literę "P". Dasz radę?
Pytanie 1 z 10
Restauracja w tym mieście została uznana przez międzynarodowe jury za najlepszą pizzerię neapolitańską świata. Chodzi o...
ROZEJMU NIE BĘDZIE! Prof. Płudowski o pozycji Ukrainy

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki