To miał być gwiazdorski rozwód wszech czasów. Po wielkim kryzysie i kolejnej serii dziwnych zachowań sławnego rapera Kim Kardashian straciła cierpliwość i w lutym złożyła pozew rozwodowy. Szykowała się batalia o podział majątku wartego niemal trzy miliardy dolarów. Rozstanie przebiegało o dziwo w przyjaznej atmosferze i już wcześniej plotkowano, że Kim może wysyłać swemu niemal byłemu mężowi sygnały zachęcające do pojednania i odwołania rozwodu. Pozowała w butach jego firmy, raz nawet napisała w sieci, że "zawsze będzie go kochać". Najwyraźniej wybaczyła mu publiczne oskarżenia o zdrady i chęć usunięcia pierwszej ciąży. A teraz przeszła samą siebie. Nie dość, że pojawiła się na imprezie promującej najnowszy album Kanye Westa "Donda", to jeszcze podczas odtwarzania ostatniej piosenki z płyty weszła na scenę ubrana w... suknię ślubną.
NIE PRZEGAP: Książę William rzucił Kate przez telefon! Nowe informacje
NIE PRZEGAP: Rewolucja w rodzinie królewskiej! Chodzi o księżną Kate i królową
Jak ujawnia teraz TMZ, nie był to przypadek i para podobno "pracuje nad odbudowaniem podstaw swojego związku". Kim i Kanye pobrali się w 2014 roku. Mają dwie córki North (8 l.), Chicago (3 l.) i dwóch synów o imionach Psalm (2 l.) i Saint (5 l.). Przed małżeństwem z Kanye Kim miała już dwóch mężów. W latach 2000-2004 była żoną producenta muzycznego Damona Thomasa (51 l.), a w latach 2011-2013 amerykańskiego koszykarza Krisa Humphriesa (36 l.).