Siedem osób walczy o życie, 84 rannych! Przerażający bilans po katastrofie kolejowej na Słowacji

2025-10-13 18:09

Siedem osób z 91 rannych w katastrofie kolejowej na Słowacji znajduje się w stanie krytycznym. Najnowsze informacje w tej sprawie przekazał minister zdrowia Kamil Szaszko. W poniedziałek, 13 października, w miejscowości Jablonov nad Turniou w powiecie Rożnava, zderzyły się dwa pociągi pośpieszne. Jedną z hipotez dotyczących przyczyn katastrofy był błąd jednego z maszynistów.

  • Na Słowacji doszło do poważnej katastrofy kolejowej z udziałem dwóch pociągów pasażerskich.
  • W wypadku rannych zostało 91 osób, w tym 7 jest w stanie krytycznym, lecz na szczęście nikt nie zginął.
  • Przyczyny zdarzenia są badane, ale wstępne doniesienia wskazują na możliwy błąd ludzki, który popełnił jeden z maszynistów.
  • Dowiedz się, jakie są najnowsze ustalenia dotyczące katastrofy i co dalej w śledztwie.

Katastrofa kolejowa na Słowacji. 7 osób w stanie krytycznym

Minister zdrowia Kamil Szaszko, który przybył na miejsce katastrofy kolejowej na Słowacji, poinformował o skali tragedii. Łącznie ratownicy pomagali 91 osobom, z czego 7 jest w stanie krytycznym, a 84 odniosło lekkie rany. Początkowe doniesienia mówiły o stu osobach z lekkimi obrażeniami, dwóch w stanie krytycznym i trzech zakleszczonych w szczątkach pociągu. Jak poinformowała policja, w zdarzeniu, do którego doszło w miejscowości Jablonov nad Turniou w powiecie Rożnava, nikt nie zginął.

Na miejsce katastrofy wysłano siedem zespołów pogotowia ratunkowego, które wspierały trzy załogi śmigłowców. Jeden z wagonów zawisł nad wzniesieniem i ratownicy musieli ewakuować z niego podróżnych - informuje PAP.

Wśród hospitalizowanych jest jeden z maszynistów, od którego zostaną pobrane próbki materiału biologicznego w celu sprawdzenia, czy nie był pod wpływem alkoholu lub substancji psychotropowych. Drugi z maszynistów został przebadany na miejscu alkomatem i testem na obecność środków odurzających - wynik był negatywny.

Przyczyny katastrofy kolejowej na Słowacji, w której zderzyły się dwa pociągi osobowe i pośpieszne, są obecnie ustalane. Minister spraw wewnętrznych Matusz Szutaj Esztok sugeruje, że do zderzenia doszło prawdopodobnie w wyniku błędu ludzkiego, jednak premier Robert Fico apeluje o wstrzymanie się z wyciąganiem pochopnych wniosków. Media, powołując się na źródła związane ze słowackimi kolejami, podają, że jeden z maszynistów mógł zignorować znak stop na semaforze. Dodatkowo, na tym odcinku kolei nie funkcjonuje nowoczesny system bezpieczeństwa ETCS, co mogło przyczynić się do tragedii. Śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy jest w toku.

57-letni sabotażysta zatrzymywał pociągi
Super Express Google News

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki