Ksiądz wyrzucił żałobników z kościoła w czasie mszy

i

Autor: redakcja SE Ksiądz wyrzucił żałobników z kościoła w czasie mszy

Skandal w amerykańskim kościele. Ksiądz wyrzucił żałobników z trumną na ulicę! [WIDEO]

2018-07-06 15:54

Wielu rzeczy mogli się spodziewać żałobnicy udający się na pogrzeb zmarłej, Agnes Hicks, ale raczej nie tego, że ksiądz w trakcie mszy wyprosi ich, wraz z trumną, z kościoła. Duchowny Michael Briese stwierdził, że ktoś z przybyłych zniszczył święty kielich i w furii kazał zgromadzonym zabierać zmarłą a następnie wezwał policję. Choć po jakimś czasie przeprosił on za swoje zachowanie, jego przełożeni nie mieli dla niego litości i zawiesili go. Film, na którym widać rozsierdzonego księdza, krąży już po sieci.

Jak wspominali uczestnicy pogrzebu, poczatkowo wszystko przebiegało w standardowy sposób. W pewnym momencie ksiądz Briese stwierdził, że przed rozpoczęciem mszy żałobnej „jedna z osób obecnych w kościele zniszczyła święty kielich”. Córka zmarłej wspominała: - To wtedy rozpętało się piekło. Ksiądz dosłownie zacisnął mikrofon w ręku i powiedział, że nie będzie pogrzebu ani żadnej mszy. Na koniec rozkazał „zabrać tę rzecz” (odnosząc się do trumny z ciałem zmarłej kobiety) i wynosić się z jego kościoła, po czym wezwał policję. Podkreśliła przy tym, że parafia, w której miał odbyć się pogrzeb została wybrana nieprzypadkowo, gdyż to w niej chrzczona była zmarła kobieta.

Wezwani przez księdza funkcjonariusze eskortowali rodzinę i wszystkich zgromadzonych do innego miejsca, w którym później odbył się pogrzeb.

Sam ksiądz po jakimś czasie ochłonął i zamieścił w sieci swoje przeprosiny. Jak twiedził, do skandalicznej sytuacji doszło w wyniku "poważnego nieporozumienia" po czym tłumaczył, że cała sytuacja była spowodowana frustracją. Podkreślił przy tym jednak, że wypowiedział słowa, których nie powinien był używać. Jak napisał: - Całą sytuacja spowodowała, że moja frustracja się wylała… Wypowiadałem słowa, których nigdy nie używam i potraktowałem ludzi, z którymi żyję i którym poświęciłem życie, w sposób nieakceptowany. Jest mi wstyd i szczerze przepraszam.

Ks. Briese został już tymczasowo odsunięty od wykonywanych obowiązków. Jego przełożeni wydali krótki komunikat, w którym napisali: - To, co wydarzyło się w parafii St. Mary’s nie odzwierciedla podstawowego powołania Kościoła katolickiego do poszanowania i wzmacniania godności danej przez Boga każdej osobie. Teraz kontrowersyjną sprawę bada waszyngtońska archidiecezja.

W sieci pojawił się już film, na którym widać dokładnie zachowanego duchownego:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki