Lekarz Joego Bidena został spytany o jego zdrowie. Odmówił odpowiedzi przed komisją w Izbie Reprezentantów
Kwestia stanu zdrowia Joego Bidena budziła kontrowersje jeszcze za czasów jego prezydentury, aż w końcu doprowadziła do sensacyjnej rezygnacji z wyścigu o reelekcję w wyborach prezydenckich w USA. Gafy Bidena, jego wyrażające dezorientację spojrzenie, zagubienie w miejscach publicznych sprawiały, że stawiano pytania o stan psychiki głowy państwa. Choćby wtedy, gdy mylił Zełenskiego z Putinem. Gdy demokraci przegrali wybory z Donaldem Trumpem, a Biden był już eks prezydentem, ujawniono jego poważne problemy zdrowotne - choć niezwiązane z kondycją umysłową. Były prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden walczy z agresywną, zaawansowaną formą raka - poinformowano niemal dwa miesiące temu. "W zeszłym tygodniu prezydent Joe Biden został zbadany w związku z odkryciem guzka prostaty po nasileniu objawów w układzie moczowym. W piątek zdiagnozowano u niego raka prostaty, charakteryzującego się wynikiem 9 w skali Gleasona z przerzutami do kości” - napisało wcześniej biuro Bidena w oświadczeniu, zapewniając, że leczenie przynosi efekty.
Dr Kevin O’Connor powołał się na tajemnicę lekarską oraz Piątą Poprawkę i odmówił odpowiedzi
Ta sytuacja wywołała lawinę wyrazów współczucia, ale i oburzenia tym, że u kogoś, kto dopiero co był głową mocarstwa, tak późno wykryto nowotwór. Jaka właściwie była kondycja zdrowotna Bidena w czasach, gdy pełnił jeden z najbardziej odpowiedzialnych urzędów na świecie i czy ktoś coś tutaj ukrywał? Pytania na ten temat zadano lekarzowi byłego prezydenta. Jednak jak podała agencja AP, podczas wysłuchania przed komisją nadzoru i reform Izby Reprezentantów dr Kevin O’Connor powołał się na tajemnicę lekarską oraz Piątą Poprawkę do konstytucji i odmówił odpowiedzi. Sprawa jest poważna, bo niektórzy członkowie komisji są zdania, iż niektóre podpisy Bidena złożone w czasach prezydentury mogę być nieważne, jeśli nie był on w pełni świadomy tego, co czyni, a podpisy te składano m.in. przy pomocy specjalnego urządzenia. Biden odrzuca oskarżenia.