Taksówkarz zgwałcił 33-letnią Polkę w Indiach. Odurzył ją narkotykami, wykorzystał na oczach dziecka

2014-01-05 8:27

33-letnia Polka jechała do Delhi, kiedy doszło do gwałtu. Taksówkarz odurzył kobietę narkotykami i wykorzystał na oczach jej dziecka - podał dziennik "The Times of India". Cud, że nic nie stało się 2,5-rocznej córeczce ofiary, która była świadkiem całego zdarzenia!

33-letnia Polka z Warszawy 2 stycznia zmierzała w kierunku Delhi - podaje "The Times of India". Kobieta wyjechała z Mathury, miasta położonego w północnych Indiach. Mathura znajduje się około 135 km od Delhi. Polka powiedziała policji, że taksówkarz miał nóż, groził jej i kazał wejść do taksówki. Wewnątrz samochodu ją narkotyzował i tam zgwałcił. Świadkiem jest 2,5-roczna córka Polki, która uczestniczyła w zdarzeniu. Na szczęście nic jej nie stało.

Kobieta pochodzi z Warszawy, jednak przez ostatnie trzy lata mieszkała w Delhi. Policja szuka sprawcy, jak do tej pory bezskutecznie.

Zobacz też: Dramat 21-latki w Indiach. Wyrwała się z rąk gwałcicieli i... wpadła na kolejnych!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki