Trzej sędziowie: Dennis Perluss, Fred Woods i Laurie Zelon z Los Angeles, przez ponad godzinę wysłuchiwali argumentów broniących oskarżonego o pedofilię Romana Polańskiego (76 l.). Adwokaci reżysera próbowali przekonać sąd, że umorzenie sprawy o gwałt sprzed 30 lat może odbyć się nawet pod nieobecność reżysera na rozprawie. Sąd w Los Angeles w czwartek nie wydał werdyktu. Trzej amerykańscy sędziowie mają teraz 90 dni na podjęcie decyzji, czy chcą ściągać Polańskiego do Stanów.
Wiemy, kto zdecyduje o losie Romana Polańskiego
2009-12-12
2:00
Amerykańscy sędziowie mają 90 dni na ustalenie, czy ściągnąć reżysera do USA