Trump groził Rosji bombardowaniem! Padły mocne słowa

2025-07-09 15:14

Szokujące nagrania z wypowiedziami Donalda Trumpa opublikowane przez amerykańską telewizję CNN. Z nagrań wynika, że w 2024 roku, jeszcze przed wygraniem wyborów dzisiejszy prezydent Stanów Zjednoczonych podczas spotkania z darczyńcami na rzecz swojej kampanii ujawnił, iż zagroził Władimirowi Putinowi... bombardowaniem Moskwy.

Donald Trump

i

Autor: AP Photo/ Associated Press Donald Trump

CNN: Donald Trump twierdził w 2024 roku, że groził Putinowi bombardowaniem Moskwy

Donald Trump walcząc o wygraną w wyborach prezydenckich w Stanach Zjednoczonych obiecywał, że zakończy wojnę na Ukrainie jeszcze jako prezydent elekt, w 24 godziny. Jak wiadomo, nic takiego się nie wydarzyło, a Władimir Putin wręcz nasilił ataki na ukraińskie miasta. W jaki sposób Trump negocjował z Putinem za kulisami? Sam chwalił się, że... bardzo zdecydowanie. CNN właśnie ujawniła nagrania pochodzące z 2024 roku. Ktoś nagrał Donalda Trumpa podczas spotkania z darczyńcami na rzecz kampanii wyborczej. Przyszły zwycięzca wyborów opowiadał, że swojego czasu groził Putinowi... bombardowaniem Rosji. Według słów Trumpa było to jeszcze przed wybuchem wojny na Ukrainie, czyli przed lutym 2022 roku. "Putinowi powiedziałem: „Jeśli wejdziesz na Ukrainę, rozp...ę Moskwę bombami. Nie mam innego wyjścia” – mówił Donald Trump na nagraniu, o którym poinformowała CNN.

Reakcja Kremla? Pieskow zastanawia się, czy to nie fejk i "przyjmuje ze spokojem" doniesienia CNN

To nie wszystko. Jak dodaje amerykańska telewizja, podobne groźby republikański polityk według swoich słów skierował także do chińskiego przywódcy Xi Jinpinga, oświadczając mu, że zbombarduje Pekin, jeśli Chiny zaatakują Tajwan. Co na to strona rosyjska? Podeszła do tych rewelacji z dystansem. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow podał w wątpliwość prawdziwość nagrań, na które powołują się amerykańscy dziennikarze, stwierdzając, iż tak naprawdę wcale nie wiadomo, czy to nie fałszerstwo, jako że jest „wiele fejków”. Dodał, że Rosja "przyjmuje ze spokojem" doniesieni zza oceanu i "liczy na kontynuowanie dialogu z Waszyngtonem". Jak wiemy, Władimir Putin zaatakował Ukrainę i atakuje ją po dziś dzień, ale Donald Trump wcale nie zbombardował Moskwy.

Super Express Google News
Sonda
Jak oceniasz Donalda Trumpa?
Ukraińcy są Polsce potrzebni

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki