Największy atak Rosji na Ukrainę od początku wojny. Putin uderzył w całym kraju, także na zachodzie
"Prawie przez całą noc na Ukrainie rozbrzmiewały alarmy przeciwlotnicze — na naszym niebie było 477 dronów, większość z nich rosyjsko-irańskich Shahedów, a także 60 pocisków różnego typu. Rosjanie celowali we wszystko, co żyje". Tak Wołodymyr Zelenski pisał w niedzielę w mediach społecznościowych. Szef służby prasowej Sił Powietrznych płk Jurij Ihnat dodawał dla agencji Associated Press, że atak przeprowadzony przez wojska Władimira Putina w nocy z 28 na 29 czerwca był "najbardziej zmasowanym nalotem" na kraj od wybuchu wojny na Ukrainie. W ciągu ostatniego tygodnia Putin wysłał ponad 114 rakiet i 1270 dronów, z czego 477 dronów i 60 rakiet w nocy z 28 na 29 czerwca. Wybuchy i alarmy były w całym kraju, także na zachodzie Ukrainy z dala od linii frontu.
To był najbardziej masowy nalot powietrzny od początku wojny" – powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat
Ukraińskie siły powietrzne podały, że spośród 477 dronów i 60 pocisków zdołano zestrzelić lub unieszkodliwić 475 z nich. Pomimo tego, skala ataku okazała się bezprecedensowa. "To był najbardziej masowy nalot powietrzny od początku wojny" – powiedział rzecznik ukraińskich sił powietrznych Jurij Ihnat, cytowany przez "The Guardian". Celem były nie tylko tereny przyfrontowe, ale też zachodnia Ukraina. W Drohobyczu (obwód lwowski) atak dronów spowodował pożar w zakładzie przemysłowym i przerwy w dostawie prądu. Eksplozje odnotowano m.in. w Kijowie, Lwowie, Mikołajowie, Połtawie, Dnieprze, Czerkasach i Iwano-Frankiwsku. Lokalne władze potwierdziły śmierć dwóch osób i co najmniej 12 rannych – w tym dwojga dzieci. W Kijowie mieszkańcy chronili się w schronach i stacjach metra. Rosja poinformowała, że jej celem były obiekty ukraińskiego przemysłu wojskowego i rafinerie. Twierdzi także, że zestrzeliła trzy ukraińskie drony. Tymczasem zaledwie dwa dni przed tym wielkim atakiem Władimir Putin mówił o gotowości do nowych rozmów pokojowych w Stambule. „Moskwa nie przestanie, dopóki ma możliwość zadawania masowych ciosów” – skomentował Zełenski na platformach społecznościowych. Po raz kolejny wezwał USA i partnerów europejskich do dostarczenia systemów obrony przeciwlotniczej.