Putin: "Gdzie postanie stopa rosyjskiego żołnierza, to jest nasze. W pewnym sensie cała Ukraina jest nasza"
W nowym przemówieniu Władimir Putin stwierdził, że w pewnym sensie cała Ukraina jest jego. Rosyjski prezydent przemawiał dziś, 20 czerwca podczas plenarnej sesji Międzynarodowego Forum Ekonomicznego w Petersburgu (SPIEF). Cytowany przez Agencję Reutera powiedział, że jego zdaniem Rosjanie i Ukraińcy to tak naprawdę jeden naród. „I w tym sensie cała Ukraina jest nasza” - mówił Władimir Putin. Nie wykluczył też przejęcia przez Rosję kontroli nad ukraińskim miastem Sumy, bo Rosjanie tworzą strefę buforową, jego zdaniem w celu ochrony rosyjskiego terytorium. Prezydent Rosji dodał, że co prawda nigdy nie odmawiał Ukrainie prawa do istnienia, ale pod warunkiem zachowania przez nią neutralności. Spytany o cele wojenne Rosji, odpowiedział: „Mamy powiedzenie, albo przypowieść. Gdzie stawia stopę rosyjski żołnierz, tam jest nasze”.
Dziś co najmniej jedna osoba zginęła, a 14 zostało rannych podczas zmasowanego ataku rosyjskich dronów na Odessę
Tymczasem wojna na Ukrainie trwa i nic nie wskazuje na to, by miała się zakończyć. Jak podało dziś, w piątek 20 czerwca Biuro Prokuratora Generalnego, co najmniej jedna osoba zginęła, a 14 zostało rannych podczas zmasowanego ataku rosyjskich dronów na Odessę. "Jak wykazało śledztwo, 20 czerwca w nocy rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły zmasowany atak dronów na Odessę. Według wstępnych informacji wróg użył co najmniej 10 dronów. Uderzono w cywilną infrastrukturę miasta. W wyniku ataku zginęła jedna osoba, a 14 zostało rannych" - podało Biuro Prokuratora Generalnego na Telegramie. Państwowa Służba ds. Sytuacji Nadzwyczajnych (DSNS) informowała o pożarach. "Odnotowano ponad 10 trafień i wybuchły pożary na dużą skalę. Ogień całkowicie pochłonął czteropiętrowy budynek mieszkalny. (...) Podczas akcji gaśniczej i ratowniczej na ratowników zawaliła się część budynku, powodując obrażenia u trzech strażaków".
