To początek III wojny światowej?! W Syrii ZGINĘŁO jednaście osób. RELACJA [WIDEO]

W niedzielę prezydent USA Donald Trump ogłosił odwrót amerykańskich wojsk z Syrii, tym samym opuszczając swoich dotychczasowych kurdyjskich sojuszników. Ta decyzja pozwoliła siłom tureckim na rozpoczęcie operacji wojskowej przeciwko kurdyjskim milicjom Ludowe Jednostki Samoobrony (YPG), które są sojusznikiem zachodniej koalicji w walce z Państwem Islamskim. Ankara uważa YPG za organizację terrorystyczną. Decyzja Donalda Trumpa została nazwana przez Syryjskie Siły Demokratyczne "wbiciem noża w plecy".

ZOBACZ TEŻ: Władze Madrytu idą na wojnę z... papugami. Chcą je masowo WYMORDOWAĆ

Prezydent informuje o ofensywie

- Tureckie Siły Zbrojne, razem z Syryjską Armią Narodową, właśnie rozpoczęły Operację Źródło Pokoju przeciwko terrorystom z PKK/YPG i ISIS w północnej Syrii. Naszym celem jest uniemożliwienie stworzenia korytarza terroru na naszej południowej granicy i zaprowadzenie pokoju w regionie - napisał na Twitterze prezydent Recep Tayyip Erdogan. Turecki przywódca dodał, że ofensywa ma na celu także ułatwienie powrotu do kraju syryjskich uchodźców, przebywających obecnie w Turcji, po utworzeniu "bezpiecznej strefy" w tym rejonie.

Panika wśród cywilów

Operacja rozpoczęła się od nalotów na miasto Ras al-Ain w północno-wschodniej Syrii, przy granicy z Turcją. Przeprowadza ją lotnictwo wspierane ogniem artyleryjskim. Syryjskie Siły Demokratyczne (SDF) przekazały, że atak tureckich samolotów spowodował panikę wśród ludności, ponieważ zaczęły one przeprowadzać ataki na obszarach zamieszkałych przez cywilów. W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze nagrania z bombardowań.

10.40 Tak wygląda sytuacja w Syrii:

9.30 Z najnowszych informacji wynika, że zginęło jedenaście osób.

8.30 Dziś zbierze się również Liga Arabska. W jej skład wchodzą m.in. Arabia Saudyjska oraz Egipt.

7.40 Jeszcze dziś ma się odbyć specjalne posiedzenie ONZ w sprawie tureckiej ofensywy. O spotkanie zawnioskowała Francja, Wielka Brytania, Niemcy, Belgia oraz Polska.

10 października, godz. 7:15 

Sytuację na gorącą komentuje Donald Trump, prezydent Stanów Zjednoczonych. -