Uwaga! Sprawdzą wizy studenckie! DHS boi się ataku terrorystycznego

2014-09-17 15:32

Tysiące osób przebywających w USA na wizach studenckich może wkrótce otrzymać wezwanie od władz imigracyjnych, by potwierdziły fakt kontynuowania nauki i adres zamieszkania. Powód? Zagrożenie atakiem terrorystycznym, które w ostatnim czasie stało się bardziej realne niż kiedykolwiek od czasów 11 września 2001 r.

Posiadanie wizy studenckiej zawsze było i jest do tej pory jednym z lepszych sposobów na utrzymanie legalnego pobytu w Stanach. Wiele osób przyjeżdża tutaj od razu do uczelni posiadając promesę wizową uzyskaną w kraju pochodzenia po przedstawieniu dokumentów poświadczających przyjęcie do szkoły i zapłatę za naukę w USA. Inni – w tym bardzo duża grupa Polaków – po przyjeździe do Stanów na wizie turystycznej, nie mając szans na jej przedłużenie, zapisują się do szkoły i zmieniają status z turystycznego na studencki.

Oczywiście ma on swoje obostrzenia i - aby go zachować - trzeba spełnić określone warunki. Jednym z nich jest faktyczne podjęcie nauki w pełnym wymiarze godzin.

W praktyce formalności związane z uzyskaniem wizy studenckiej były stosunkowo proste. A wielokrotnie zdarzało się, że i samo studiowanie było raczej przykrywką. Co więcej, na wizie tego typu student mógł  pracować określoną liczbę godzin – choć powinna być to praca na kampusie, związana z kierunkiem studiów, często działo się jednak inaczej…

Wszystko to zmienił atak terrorystyczny z 11 września 2001 roku. Ponieważ część zamachowców była – wedle wiz - studentami, Departament Bezpieczeństwa Kraju (Department of Homeland Security – DHS), który przejął kontrolę nad Urzędem Imigracyjnym, wziął pod lupę wszystkich zagranicznych studentów, zwłaszcza tych z krajów tzw. dużego ryzyka.

Przez pierwsze lata po ataku na WTC, polityka władz imigracyjnych była bardzo restrykcyjna, ale z czasem znów się to rozluźniło. W dużej mierze na życzenie samych uczelni, które cierpiały finansowo z powodu utraty zagranicznych studentów…

Teraz, w obliczu kolejnego zagrożenia ze strony islamskich terrorystów, urzędnicy DHS i Urzędu Imigracyjnego postanowili wziąć pod lupę zagranicznych studentów. Jak donosi ABC News, już pierwsze raporty są zatrważające - tylko w ostatnim roku blisko 60 tysięcy imigrantów przekroczyło termin pobytu określony wizę studencką. Spośród tej grupy, w przypadku sześciu tysięcy osób, władze federalne nie są w stanie ustalić ich miejsca pobytu. Po prostu zniknęli bez śladu. Co więcej, są to cudzoziemcy z krajów będących na liście wrogich Stanom Zjednoczonym. W związku z tym zlecono zaostrzenie programu wizowego dla studentów i bliższe przyjrzenie się cudzoziemcom uczącym się w Stanach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki