Walka o bombowe psiaki

2018-04-17 2:00

Dzięki ich nosom udało się zapobiec wielu tragediom. Są zawsze na posterunku - na dworcach i lotniskach - wierne i oddane sprawie. Ale mogą zniknąć. Wszystko przez awanturę wokół finansowania służby czworonogów.

David Pekoske, szef Transportation Security Administration - federalnej agencji odpowiedzialnej za zapewnienie bezpieczeństwa, podczas jednej z rozmów zapowiedział, że jego agencja będzie rezygnować z finansowania programu utrzymania psów, a obowiązek ten powinny przejąć lokalne służby rządowe: miejskie lub stanowe.

Z taką opinią absolutnie nie zgadza się nowojorski senator Chuck Schumer. Podczas konferencji na Penn Station - jednego z większych dworców NYC - powiedział, że TSA nie może odmówić finansowania utrzymania psów, skoro są i tak na to przeznaczone pieniądze. - Federalnie wspierana agencja nie ma prawa odmawiać finansowania tak ważnej sprawy. Te psiaki potrafią wyczuć ładunek wybuchowy w kilka sekund, podczas gdy policyjne oko nie będzie w stanie tego zrobić w o wiele dłuższym czasie, kiedy może już być za późno - mówi senator Schumer. Jego zdaniem TSA musi utrzymać program. - Na jakie inne cele pójdą pieniądze? - pyta. Dodał, że obecnie rząd federalny przeznaczył 58 mln dol. na utrzymanie 31 oddziałów psich patroli TSA w całych Stanach.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki