Tory kolejowe - zdjęcie poglądowe

i

Autor: pixabay.com Tory kolejowe - zdjęcie poglądowe

Wepchnął pod pociąg 8-latka. Nowe, szokujące informacje o mordercy

2019-07-31 11:30

Nie milkną echa wstrząsającej zbrodni, do której doszło w poniedziałek na dworcu kolejowym we Frankfurcie. 40-letni mężczyzna z pełną premedytacją zepchnął tam na peron kobietę z dzieckiem. O ile 40-latce udało się w ostatniej chwili przeczołgać z torów na bok, o tyle nie zdołała ona uratować swojego 8-letniego syna, który poniósł śmierć na miejscu. Teraz śledczy ujawnili nowe informacje o mordercy, które są doprawdy zadziwiające.

Do wstrząsającej zbrodni doszło w poniedziałek ok. godz. 10:00. Jak dotąd nie udało się dowiedzieć, dlaczego mężczyzna dokonał tego czynu. Wiadomo jednak, że nie znał swoich ofiar. Policja ustaliła, że próbował on zepchnąć na tory jeszcze jedną osobę, która okazała się od niego silniejsza. Następnie sprawcę, który rzucił się do ucieczki, ujęli pasażerowie.

Śledczy zdradzili teraz, że bestią okazał się być 40-letni mężczyzna pochodzący z Erytrei. Według RMF FM był od czwartku poszukiwany przez szwajcarską policję, bo groził nożem swojej sąsiadce. Wcześniej pracował do stycznia, gdy to rzucił pracę. Przed wyjazdem do Niemiec uwięził w domu żonę z dziećmi, za to również był. Nie wiadomo, czy niemiecka policja dostała o nim informację.

W Szwajcarii (w kantonie Zurych) mieszkał od 2006 roku. Dostał się tam wówczas nielegalnie po czym  złożył wniosek o azyl, który ostatecznie został rozpatrzony pozytywnie. Jakby tego było mało, według władz uchodził on za imigranta znakomicie odnajdującego się w relacjach z zachodnim społeczeństwem. Co więcej, był on wręcz wymieniany w publikacjach szwajcarskich organów azylowych jako przykład znakomicie zintegrowanego imigranta.

Najbardziej szokujący wydaje się być natomiast fakt, że 40-latek nie miał problemów z morderstwem chłopca, pomimo faktu, że sam ma żonę oraz trójkę dzieci.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki