Wielka Brytania: Koniec z piciem na wyścigi

2010-03-26 19:48

Nie będzie konkursów na klienta o najwyższej „pojemność”, ani promocji „płacisz raz, pijesz do póki stoisz”. Właściciele pubów na wyspach muszą się dostosować do nowych przepisów promujących trzeźwość. Jeśli Brytyjczycy nie przestaną zalewać się na umór wtedy rząd jeszcze bardziej „przykręci śrubę”.

Na razie brytyjskie władze postanowiły nie stosować terapii szokowej. Walkę z plaga alkoholizmu zaczęły od współpracy z właścicielami pubów. Na bary nałożono obowiązek sprzedaży mniejszych ilości alkoholu i podawania bezpłatnie wody. Nowe ustalenia najprawdopodobniej wejdą w życie w tym roku po przyjęciu ich przez parlament.

Patrz też: Ukradł matce butelkę i upił się do nieprzytomności

Cel jest jeden. Oduczyć Wyspiarzy picia na umór, bo do stanu „klinicznej śmierci” doprowadzają się coraz częściej, coraz młodsi ludzie, w tym także kobiety.

Z jak poważnym problemem mamy do czynienia dowodzą statystyki. Od 1991 roku w Wielkiej Brytanii podwoiła się liczba zgonów związanych ze spożywaniem alkoholu. Tylko Rosjanie częściej umierają z przepicia.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki