"The New York Times", "Washington Post": uderzenie USA na Iran wcale nie było tak miażdżące, odbudowa programu nuklearnego będzie szybka
Czy irański program nuklearny naprawdę został zniszczony, jak zapewniają Donald Trump i Benjamin Netanjahu? Szybko po nalotach pojawiły się co do tego wątpliwości. CNN cytował osoby z wywiadu USA, twierdzące, że naloty USA cofnęły program nuklearny o zaledwie kilka miesięcy. Trump i jego rzeczniczka byli wściekli i grozili odpowiedzialnym za przeciek więzieniem. Teraz "The New York Times" i "Washington Post" publikują nowe rewelacje. Cytowany przez "NYT" Rafael Mariano Grossi, szef Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej (MAEA), podważył narrację prezydenta Donalda Trumpa, twierdząc, że Iran może wznowić wzbogacanie uranu w ciągu „kilku miesięcy”. Opierając się na informacjach MAEA oraz analizach wywiadów europejskich i Pentagonu, mówi wprost: szkody są poważne, ale dalekie od całkowitych. Część infrastruktury — w tym ponad 18 tysięcy wirówek — została uszkodzona lub wyłączona z użytku, lecz nie wszystkie. Co więcej, niektóre elementy programu mogły zostać przeniesione przed atakiem. MAEA zwraca uwagę na pojazdy widziane w pobliżu Isfahanu, gdzie wcześniej przechowywano wzbogacony uran.
Grossi twierdzi, że nie wszystkie wirówki zostały zniszczone. Trump nie da rady tego zrobić?
Największą stratą dla Iranu może okazać się zniszczenie laboratorium w Isfahanie, w którym prowadzono prace nad przekształceniem wzbogaconego uranu w metal — kluczowy krok w budowie broni atomowej. Eksperci twierdzą, że odbudowa tej zdolności może potrwać nawet kilka lat. Ale czas działa na niekorzyść USA. Jak zauważył Grossi, Teheran wciąż pozwala inspektorom MAEA na obecność, choć sytuacja może się zmienić. Trump wprawdzie ostrzega, że zaatakuje ponownie, ale trudno nie zauważyć rozdźwięku między jego retoryką a realiami technologicznymi.
Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego z czasów Bidena, Jake Sullivan, podkreśla: Iran wciąż ma uran wzbogacony do 60% i technologię
To nie jedyna opinia tego rodzaju cytowana przez "NYT". Także doradca ds. bezpieczeństwa narodowego z czasów prezydenta Bidena, Jake Sullivan, podkreśla: Iran wciąż ma uran wzbogacony do 60% i technologię, by zbudować więcej wirówek. Jeśli dziś zapadłaby decyzja o „pójściu na całość”, bomba mogłaby powstać w ciągu roku — a według części izraelskich analityków: w dwa do trzech lat.
"Washington Post" publikuje przechwycone rozmowy z Iranu. Urzędnicy mówili o ataku
Tymczasem "Washington Post", powołując się na cztery źródła w wywiadzie pisze o przechwyconej rozmowie irańskich przedstawicieli władz. Mówili oni, że amerykańskie uderzenie na irańskie obiekty nuklearne było mniej niszczycielskie, niż się tego spodziewano. Jednocześnie jednak cytowany przez tę gazetę przedstawiciel administracji prezydenckiej zaznacza: "Pojedyncza rozmowa między niezidentyfikowanymi Irańczykami, to nie to samo, co ocena wywiadowcza, która uwzględnia dowody, wiele źródeł i metod"."To wstyd, że 'Washington Post' pomaga ludziom w popełnianiu przestępstw poprzez publikowanie wycieków pozbawionych kontekstu" - powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt. Jaka jest prawda? Trudno powiedzieć, bo sprawa wyraźnie ma charakter także walki politycznej z Trumpem. Być może Trump kłamie lub koloryzuje, być może robią to jego przeciwnicy.