Jak to możliwe, że przez te wszystkie lata nikt nie zorientował się, co dzieje się w tym domu grozy?! W Szwecji dokonano szokującego odkrycia. W jednym z mieszkań w okolicach Sztokholmu policja znalazła 41-letniego mężczyznę, którego własna matka więziła od czasów, gdy miał 12 lat. 70-letnia kobieta została zatrzymana. Jej syn trafił do szpitala w bardzo złym stanie zdrowotnym. Jest niedożywiony, nie ma zębów.
W mieszkaniu panowały straszne warunki higieniczne, był potworny smród, wszędzie leżały śmieci. Według wstępnych ustaleń kobieta od lata miała problemy psychiczne. Była przekonana, że na świecie czekają na jej syna liczne zagrożenia i dlatego nie powinien opuszczać domu. Krewni twierdzą, ze zgłaszali do różnych instytucji fakt znęcania się nad dzieckiem, ale nikt ich nie słuchał. Najwyraźniej nikogo nie zaniepokoił także fakt, iże 12-latek przestał pojawiać się w szkole. Wszystko wyszło jednak na jaw dopiero wtedy, gdy 70-latka trafiła do szpitala. O sprawie piszą "Expressen" i "Aftonbladet".