Były prezydent Francji znowu usłyszał wyrok skazujący! I ponownie sędzia uznał, że Nicolas Sarkozy powinien odbyć karę pozbawienia wolności. Wczoraj polityk został skazany na rok więzienia za nielegalne finansowanie swojej kampanii prezydenckiej w 2012 roku. Kwota przeznaczona na tę kampanię była niemal dwukrotnie wyższa, niż pozwala na to prawo, wyniosła według prokuratury 42,8 miliona euro. Ale Sarkozy nie pójdzie do więzienia, nie będzie jadł więziennego wiktu, chodzić po spacerniaku ani leżeć samotnie na twardej pryczy. Noce będzie spędzał w luksusowym łożu z top modelką! Jak to możliwe? Otóż wyrok ma zostać wykonany przy użyciu bransoletki elektronicznej, najprawdopodobniej więc Sarkozy odbędzie go we własnym domu, gdzie nie zabraknie mu ptasiego mleka, a w szczególności towarzystwa żony Carli Bruni (53 l.), sławnej modelki, do której po dziś dzień wdychają miliony mężczyzn.
NIE PRZEGAP: "Opętał mnie duch księżnej Diany". Zabiła mężczyznę i obcięła mu penisa
NIE PRZEGAP: Sharon Stone pociesza księcia Monako?! Księżniczka nadal w Afryce...
Carla opublikowała już na Instagramie zdjęcie, na którym pocieszająco obejmuje męża. To nie jedyny wyrok skazujący dla Sarkozy'ego. Sąd pierwszej instancji skazał go w tym samym roku na trzy lata więzienia, w tym rok bezwzględnego za korupcję i handel wpływami. Były prezydent czeka na efekty apelacji. Także w przypadku wyroku za kampanię wyrok nie jest prawomocny. Carla Bruni i Nicolas Sarkozy poznali się w 2007 roku, wzięli ślub w 2008.