Dramatyczny pościg za przestępcami. Jeden był ścigany listem gończym przez Niemców, a drugi przez Polaków

Sceny jak z filmu sensacyjnego rozegrały się w nocy w Zgorzelcu. Policjanci ze zgorzeleckiej drogówki na jednej z ulic próbowali zatrzymać do kontroli kierowcę audi. Siedzący za kierownicą auta mężczyzna zignorował jednak znaki dawane przez funkcjonariuszy i zaczął uciekać. Pędził jak szalony ulicami Zgorzelca, nie zważając na ograniczenia prędkości i inne przepisy ruchu drogowego. Próbując zgubić ścigających go policjantów, stwarzał ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.

Do pościgu dołączyli wkrótce policjanci z Zawidowa i właśnie w jednej z miejscowości w tym powiecie audi zostało zatrzymane. Jak się okazało, za kierownicą ściganego samochodu siedział 33-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, a obok niego siedział jego 20-letni kolega.

Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. Po sprawdzeniu ich danych wyszło na jaw, że 33-letni kierowca poszukiwany jest przez niemiecki wymiar sprawiedliwości Europejskim Nakazem Aresztowania oraz posiada sądowy zakaz kierowania pojazdami. 20-letni mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego poszukiwany był z kolei przez polski wymiar sprawiedliwości, celem odbycia kary 90 dni pozbawienia wolności.

Jakby tego było mało, 33-latek miał przy sobie woreczek z narkotykami, a przeprowadzony test wykazał, że kierował będąc pod ich wpływem. Mężczyzna usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej, posiadania narkotyków, kierowania pod ich wpływem oraz prowadzenia pojazdu pomimo sądowego zakazu.

Obaj zatrzymani mężczyźni trafili do aresztu.