Wrocławscy zwolennicy idei Smart City proponują, by telefony komórkowe zastąpiły nam karty płatnicze i bilety komunikacji miejskiej. Między innymi o takich rozwiązaniach specjaliści będą dyskutować podczas konferencji Smart City Wrocław.
- Na tej konferencji chcielibyśmy rozpocząć dyskusję o tym, w którą stronę powinien zmierzać Wrocław, żeby mieszkańcom dzięki technologii żyło się lepiej – opowiada nam Szymon Sikorski, organizator wydarzenia.
Będzie u nas druga Skandynawia?
Cała ideologia Smart City oparta jest na ośmiu filarach.
- Te filary to ekonomia, styl życia, edukacja, ludzie, zarządzaniem infrastruktura, transport i środowisko. Myśląc o smart city we Wrocławiu będziemy chcieli zaprezentować wszystkie rozwiązania, które każdy z tych filarów może zaproponować – tłumaczy Sikorski.
Organizatorzy konferencji jako przykład inteligentnych miast podają miasta Skandynawii czy Zachodu, w których telefon potrafi być już zarazem portfelem czy też biletem komunikacji miejskiej.
Czy u nas się to przyjmie?
A co o takiej przyszłości sądzą mieszkańcy Wrocławia? Okazuje się, że do idei inteligentnych miast podchodzą raczej sceptycznie.
- To w sumie dobry pomysł, choć pewnie portfel i tak będziemy nosić przy sobie – mówi nam jedna z kobiet. - To jest zły pomysł, bo weźmy pod uwagę choćby osoby starsze, które nie zawsze mają smartfony – zauważa druga.
Konferencja odbędzie się 13 października między godz. 17 a 21 w kinie Nowe Horyzonty we Wrocławiu. Wstęp na wydarzenie jest bezpłatny.
Więcej w materiale reportera Radia ESKA, Wojciecha Góralskiego: