Po pierwszej rundzie naszej debaty, w której kandydaci mogli zadawać pytania sobie nawzajem, nadeszła kolejna runda, tym razem poświęcona na podsumowania. Każdy uczestnik mógł przez 90 sekund mówić na dowolny temat. Rafał Trzaskowski postanowił zachęcić wyborców do głosowania na siebie.
- Dużo tutaj było o polityce partyjnej, natomiast ja chcę państwu opowiedzieć o ludziach, dlatego że właśnie taką Warszawę buduję i taką Polskę chcę budować. Dlatego chłopca, który ma myśli samobójcze; dla tej mamy, kóra się martwi, co się stanie z jej dorosłym dzieckiem, kiedy jej zabraknie; dla tych seniorów-powstańców, którzy spotykają się w domu powstańca, który zrobiłem i myślą o tym, ze wreszcie odzyskali chęć współpracy z młodym pokoleniem [...] - mówił.
Przywołał także czasy pandemii koronawirusa, w których tworzył szpitale dla wszystkich niezależnie od poglądów politycznych czy o komunikacji miejskiej, którą tworzy na takich samych zasadach. Stwierdził także, że Polska potrzebuje prezydenta, który będzie arbitrem sporów politycznych,
- Taką Polskę wam proponuję. Prezydenta, który będzie w pełni niezależny, który będzie brał słabszych pod swoją ochronę, dlatego że silniejsi zawsze powinni pomagać słabszym; który będzie twardy, gdy trzeba bronić pryncypiów i kiedy trzeba bronić biało-czerwonej, która jest święta - powiedział, wskazując palcem w stronę Karola Nawrockiego.
Jak widać, Rafał Trzaskowski postanowił zakończyć debatę, wbijając szpilę w swojego konkurenta!
W naszej galerii zobaczysz kandydatów po naszej debacie:
