Nawrocki w Toruniu: „Chcą mieć prezydenta, który podpisze wszystko”

2025-05-19 20:36

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, podczas wystąpienia w Toruniu w ostrych słowach odniósł się do swojego rywala w drugiej turze – Rafała Trzaskowskiego – oraz do premiera Donalda Tuska. W jego ocenie zwycięstwo Trzaskowskiego oznaczałoby pełne podporządkowanie władzy jednemu środowisku politycznemu.

Kandydaci II tury, Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki

i

Autor: Marcin Gadomski / Super Express

Karol Nawrocki, kandydat na prezydenta popierany przez PiS, podczas wystąpienia w Toruniu w ostrych słowach odniósł się do swojego rywala w drugiej turze – Rafała Trzaskowskiego – oraz do premiera Donalda Tuska. W jego ocenie zwycięstwo Trzaskowskiego oznaczałoby pełne podporządkowanie władzy jednemu środowisku politycznemu.

Mentzen ogłasza decyzję. Ujawni, kogo poprze w II turze wyborów

– Powstanie monopol, jednowładztwo jednego środowiska politycznego, które ma już Sejm, Senat, ma premiera i chce mieć prezydenta – ostrzegł Nawrocki. 

W jego ocenie Pałac Prezydencki zamieni się wtedy w urząd notarialny, a głowa państwa będzie bezrefleksyjnie zatwierdzać każdą decyzję rządu Donalda Tuska.

– Chcą mieć prezydenta po to, aby był notariuszem decyzji obecnego premiera – dodał.

„Najpierw Berlin, potem Tusk, potem notariusz”. Nawrocki ostrzega przed układem

Najmocniejszy fragment wypowiedzi padł, gdy Karol Nawrocki opisał, jak jego zdaniem może wyglądać proces decyzyjny w państwie pod rządami jego oponentów:

– Wówczas łańcuch decyzji w państwie polskim będzie wyglądał następująco: najpierw Berlin albo Bruksela, potem premier rządu polskiego, a potem notariusz w Pałacu Prezydenckim. 

To bezpośrednie uderzenie zarówno w Rafała Trzaskowskiego, jak i Donalda Tuska, których środowisko polityczne kandydat PiS przedstawia jako narzędzie realizacji interesów zagranicznych stolic, a nie suwerenną władzę narodową.

Konfrontacyjna narracja. Stawką druga tura wyborów prezydenckich 2025

Słowa Nawrockiego wpisują się w coraz ostrzejszą końcówkę kampanii przed drugą turą wyborów prezydenckich. Po stronie Koalicji Obywatelskiej przekaz koncentruje się na jedności instytucjonalnej i stabilności. Obóz Zjednoczonej Prawicy, z kolei mobilizuje elektorat hasłami o konieczności przeciwwagi wobec rządu Tuska i straszy koncentracją władzy.

Karol Nawrocki występuje w tej kampanii jako ostatnia tama przed pełnią władzy Donalda Tuska. I ten przekaz o „notariuszu z Brukseli”, będzie najpewniej powtarzany do ostatniego dnia kampanii.

Poniżej galeria zdjęć: Rodzina Karola Nawrockiego na wieczorze wyborczym

Polityka SE Google News
Express Biedrzyckiej - KWIATKOWSKI, BOCHEŃSKI
Sonda
Czy prezydent powinien być przeciwwagą dla rządu?
Prezydencki poker
Omówienie wyników I tury wyborów oraz co nas czeka w II turze | PREZYDENCKI POKER

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki