O godzinie 21 zakończyła się cisza wyborcza i ogłoszono wyniki exit poll. Wskazują one, że wygrywa Rafał Trzaskowski, zdobywając 50,30 proc. głosów. Tymczasem Karol Nawrocki uzyskać miał 49,7 proc. wskazań. W pierwszych słowach w czasie wieczoru wyborczego, który jest organizowany w Muzeum Etnograficznym w Warszawie, tuż po ogłoszeniu wyników kandydat Koalicji Obywatelskiej mówił: - Drodzy Państwo zwyciężyliśmy, chociaż myślę, że do języka polskiego i do języka polskiej polityki wejdzie to sformułowanie już na zawsze na żyletki. Dokładnie tak jak mówiłem, od samego początku, od kiedy zaczęliśmy kampanię w całej kampanii wyborczej.Mówiłem państwu, że będzie bardzo blisko, że każdy głos będzie się liczył. I chciałem przede wszystkim podziękować wszystkim Polkom i Polakom za oddane na mnie głos. Dziękuję wam bardzo. Chciałem podziękować wszystkim, którzy wzięli udział w tych wyborach.Wielkie, wielkie podziękowania. Drodzy Państwo, wielkie podziękowania dla mojej żony (WIĘCEJ: Pierwsze słowa Rafała Trzaskowskiego po wygranych wyborach).
Obecny w sztabie tłum zaczął wówczas skandować głośne: "Gosia! Gosia! Gosia!". W odpowiedzi na reakcję zebranych Małgorzata Trzaskowska wyjęła z dłoni męża mikrofon i sama zwróciła się do sali. - Kochani, jestem bliska zawału serca dzisiaj chyba. Myślę, że cześć z was również - zaczęła, by po chwili przejść do podziękowań. Te skierowała przede wszystkim do kobiet.
Następnie powiedziała:
- Chciałam podziękować wszystkim bardzo, przede wszystkim oczywiście kobietom. Cały czas mówię: "jest w nas moc!"