Niehonorowy Boruc

2007-10-21 23:15

Znów głośno o Arturze Borucu (27 l.). Bramkarz Celticu po przegranym 0:3 derbowym meczu z Glasgow Rangers nie podał ręki przeciwnikom. Wcześniej zaatakował obrońcę rywali, Davida Weira.

- To brak szacunku dla przeciwnika i dla całego futbolu. Boruc zachował się nieprofesjonalnie i niehonorowo. Szkoda słów dla takich ludzi jak on - twierdzi napastnik Rangersów Nacho Novo.

Polak także w trakcie meczu dał znać o sobie. Po starciu Lee Naylora z Alanem Huttonem doszło do przepychanek między piłkarzami obydwu zespołów. Boruc nie omieszkał wziąć w nich udziału, przebiegł kilkadziesiąt metrów i złapał Weira za twarz.

Piłkarze Celticu podczas 377. Old Firm Derby ostro polowali na kości przeciwników - mecz zakończyli z dziewięcioma żółtymi kartkami! - Naprawdę aż tyle było kartek? Przestałem liczyć po czwartej - żartował w swoim stylu trener Celticu, Gordon Strachan.

Boruc za stracone bramki winy nie ponosi. - Gdy się nie wykorzystuje tylu znakomitych sytuacji, trudno o wygraną. Z napastnikami będę musiał wreszcie poważnie porozmawiać - zapowiada Strachan.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki