Szukali ciała generała

2007-11-05 23:24

Archeolodzy przeprowadzili wczoraj odwierty w poszukiwaniu mogiły gen. Augusta Emila Fieldorfa "Nila". Niestety, nie znaleźli ludzkich szczątków.

Archeolodzy specjalnym wiertłem wbijali się w ziemię na parkingu obok cmentarza przy Wałbrzyskiej. - Takiego samego wiertła używaliśmy podczas poszukiwań szczątków ofiar represji stalinowskich w Bykowni pod Kijowem - mówi archeolog Olaf Popkiewicz. - To metoda sprawdzona - dodaje.

Okoliczna ludność od dawna przypuszczała, że pod parkingiem mogą znajdować się groby ofiar Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego, w tym także rozstrzelanego w 1953 roku gen. Fieldorfa. Tę lokalizację miała potwierdzić kobieta, która również straciła w latach 50. męża. Przed śmiercią wyznała księdzu prałatowi Józefowi Majowi, że przekupiła mężczyznę, który przewoził ciała w miejsce tajnego pochówku. Twierdziła, że udało jej się wykopać ciało męża. Wówczas miała widzieć ciało gen. Fieldorfa. To właśnie miejsce sprawdzali archeolodzy, ale niczego nie znaleźli.

Generał "Nil"

Generał August Emil Fieldorf "Nil" był dowódcą Kedywu Armii Krajowej, zastępcą Komendanta Głównego AK. W 1950 r. został aresztowany i po sfingowanym procesie w 1953 roku rozstrzelany w więzieniu przy ul. Rakowieckiej. Jego ciała nie odnaleziono do dziś. Na Cmentarzu Wojskowym na Powązkach wzniesiono symboliczny grób generała Fieldorfa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki