Z dróg wszyscy mają być zadowoleni

2016-09-16 4:00

Od przyszłego tygodnia nowa wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska (46 l.) będzie odpowiadać za drogi w mieście. Jedno z dużych wyzwań, które przed nią stoi, to kwestia zwężania szerokich dziś ulic w centrum dla wygospodarowania m.in. miejsc dla rowerzystów. - Nie ulegnę modzie na zwężanie ulic - mówi "Super Expressowi" Kaznowska.

Niebawem w Al. Jerozolimskich przy rondzie Czterdziestolatka pojawią się naziemne pasy dla pieszych. Za kilka lat Marszałkowska ma być zwężana. W al. Jana Pawła II i na Obozowej zapowiadane są zwężenia i wytyczenie pasów dla rowerów. Nowy dokument - Warszawska Polityka Mobilności przewiduje ograniczanie wjazdu samochodów do centrum. Jakie zdanie na temat zwężania ulic w centrum ma nowa wiceprezydent Warszawy?

- Gdy jest moda na poszerzanie, wszyscy krzyczą "poszerzajmy", gdy jest moda na zwężanie ulic, wszyscy mówią "zwężajmy". Ja nie zamierzam pod tym względem ulegać modzie. Chcę takich rozwiązań, z których wszyscy pełnoprawni użytkownicy dróg - i piesi, i kierowcy, i rowerzyści - byliby zadowoleni - mówi "Super Expressowi" nowa wiceprezydent stolicy Renata Kaznowska. Jak zamierza pogodzić przerażonych planami urzędników kierowców, którzy uważają, że na zmianach zyskają tylko rowerzyści? - Chcę pytać ekspertów i przeprowadzić analizy konkretnych przypadków - odpowiada. Zamierza też zabrać się szybko za zmiany w strefie płatnego parkowania niestrzeżonego. Dziś w SPPN jest wydanych o wiele więcej identyfikatorów dla mieszkańców, niż jest miejsc parkingowych. - To trzeba uporządkować - deklaruje Kaznowska. Szykują się też kolejne roszady personalne i organizacyjne w biurach i podległych samorządowi jednostkach. - Planuję spore zmiany. Po swojemu - potwierdza wiceprezydent. Ale nie chce zdradzić, czy np. zmieni miejskiego inżyniera ruchu. Od lat to stanowisko piastuje inż. Janusz Galas, który był wielokrotnie krytykowany i przez warszawiaków, i radnych. Wiceprezydent na szczegóły radzi poczekać, aż obejmie funkcję w Ratuszu. W poniedziałek zbiera się rada nadzorcza PKiN, która ma odwołać ją z funkcji prezesa Pałacu Kultury. A jeszcze w czwartek po południu pracownicy z PKiN urządzili jej miłą niespodziankę. Wyszli przed Pałac trzymając kartki z literami które ułożyły się w napis "Zostawcie nam panią prezes". - Rada nadzorcza dopiero w poniedziałek. Mam jeszcze czas do namysłu - śmieje się Kaznowska. Tymczasem wiceprezydent Michał Olszewski, który przejął kilka nowych obowiązków, już porządkuje po swojemu. W konkursie poszukuje Architekta Miasta czyli szefa miejskiego Biura Architektury, który byłby nie tylko specjalistą od planów zagospodarowania przestrzennego, ale także ekspertem od estetyki przestrzeni. Kierujący od blisko 10 lat tym biurem Marek Mikos zostanie w strukturach miasta i będzie sie zajmował już tylko tworzeniem planów. Rewolucja szykuje się też w pionie inwestycji. Przestanie istnieć Biuro Rozwoju, kierowane dotychczas przez Jerzego Kulika, które dzieliło pieniądze na wielkie miejskie budowy i miało dbać o ich wykonanie. W tym roku jednak po raz pierwszy po półroczu wykonanie inwestycji zaplanowanych na 2,7 mld zł nie przekroczyło 10 proc. Za to oficjalnie prezydent Warszawy zdymisjonowała swojego zastępcę Jacka Wojciechowicza. Teraz jego następca postanowił przeorganizować organizację pracy przy inwestycjach. Biuro Rozwoju zostanie połączone z Biurem Funduszy Europejskich. - Skoro większość pieniedzy na duże inwestycje pochodzi z Unii Europejskiej, to najlepiej, żeby te biura ściśle ze sobą współpracowały - uzasadnia wiceprezydent Michał Olszewski. Jerzy Kulik nie ma na koncie jakichś nieprawidłowości. - Po prostu był trudny we współpracy a nowy wiceprezydent nie ma ochoty porozumiewać się ze swoimi najbliższymi współpracownikami przez tłumacza - słyszymy w ratuszu. Za kilka tygodni zmmiany personalne planowane są też w biurze stołecznego konserwatora zabytków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki