Wie o tym doskonale Ewelina Ogrodowczyk (19 l.), która schładza się lodami w każdy wakacyjny dzień, a jej uroda dzięki temu rozkwita. Nie sposób nie zauważyć, że im mniej smakołyku w wafelku, tym bardziej kuszące stają się usta pięknej łodzianki.
- Nawet zimno mniej intensywne niż to panujące w komorze krioterapeutycznej może działać korzystnie na zdrowie i urodę, zwiększa ukrwienie i jędrność skóry - potwierdza Dariusz Swojak z Centrum Medyczno-Rehabilitacyjnego Kriosonik.
- Gdy tkanka zostaje gwałtownie schładzana, a potem rozgrzewana, zwiększa się przepływ krwi, wydziela się więcej hormonów - wyjaśnia nasz ekspert.