Stoppa osobiście zadbał o aranżację i wykonanie zdjęć. Choć nie było to łatwe, bo trudno mu było na taki pomysł kogoś znanego namówić. A poza tym, sam wziął w niej udział, jednocześnie robiąc zdjęcia. To, co oboje zrobili, można porównać do głośnych sesji Yoko Ono (79 l.) i Johna Lennona (40 l.).
- To taki eksperyment. W Stanach już wszystkie gwiazdy takie historie mają, tylko że na wideo. Ja już w kilku wywiadach mówiłem, że chcę zrobić coś, co w kategorii tabloid jest absolutnym maksem. Nawet na skalę światową, bo nie znam przypadku, żeby jakiś fotograf paparazzo zrobił tego typu sesję. Myślę, że jestem pionierem - mówi nam Przemek i dodaje:
- Chciałem przede wszystkim, żeby te zdjęcia były ładne. Nawet jak robię zdjęcia jako paparazzo, to chcę, żeby były bardzo ładne. Nie chciałem jednak dać przyjemności żadnemu fotografowi ustrzelenia mnie, bo sam jestem fotografem. Nie wiem, czy jakikolwiek fotograf będzie w stanie się dalej posunąć.
A czy będą kolejne sesje? - To nie jest jedyna taka sytuacja, którą zrobiłem. Poczekamy, zobaczymy... - mówi tajemniczo Stoppa.
Oni byli pierwsi
John Lennon (40 l.) i Yoko Ono (79 l.) to jedna z najbardziej kontrowersyjnych par wszech czasów. Do historii przeszło ich zdjęcie zrobione przez Annie Leibovitz (63 l.). Przedstawia ona Yoko i Johna zwiniętego jak embrion. Ona ubrana, on nagi. Fotografia odzwierciedla ich głęboką miłość. Para nie stroniła też od pozowania nago w innych sesjach. cze