Jacek Borkowski o Kotulance: Agnieszka nie chce mojej pomocy

2015-07-17 4:00

Uzależniła się od alkoholu i nie utrzymuje z nikim kontaktu. Jacek Borkowski nie może patrzeć na to, co dzieje się z Agnieszką Kotulanką. Aktor wielokrotnie wraz z kolegami z serialu "Klan" wyciągał do niej pomocną dłoń. Wszystko na nic. - Agnieszka nie chce naszej pomocy - mówi Borkowski w rozmowie z "Super Expressem".

Jacek Borkowski i Agnieszka Kotulanka znają się od wielu lat. Występowali razem w serialu, w wielu teatralnych spektaklach, ale także znali się prywatnie. Dlatego też aktor starał się, by pomóc uzależnionej od alkoholu koleżance.

- To jest wyjątkowo przykra sytuacja, bo ja z Agnieszką wiele lat grałem. W spektaklach zawsze graliśmy parę. To sympatyczna kobieta, bardzo zdrowo myśląca, wydawałoby się. Jest niezwykle zawodowa w tym, co robi - mówi o aktorce Borkowski.

To się jednak zmieniło. Aktorka już nie pracuje. Popadła w uzależnienie, z domu wychodzi jedynie do sklepu, by uzupełnić zapasy w barku.

- Proszę mi wierzyć, że próbowaliśmy się z nią kontaktować, ale ona tego nie chce. Nie wiem, na ile jest to niechcenie świadome, a na ile wynikające z choroby. Ona w tej chwili, z tego co widzę i z tego co słyszę, nie pozwala na to, żeby sobie pomóc. Produkcja co chwilę się u niej pojawia, próbuje się z nią skontaktować. Tak naprawdę nie ma z nią kontaktu, bo ona nie odbiera telefonu i nie wpuszcza nikogo do domu - dodaje smutno.

Zobacz: Doda chce doradzać młodym jak robić karierę

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki