Trzy lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz 10 tys. zł kary - na tyle w październiku tego roku sąd w Grodzisku Mazowieckim skazał Olbrychskiego. Chodziło oczywiście o prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu. Filmowy Kmicic miał wtedy 0,9 promila. Jednak okazuje się, że ten znany aktor nie szanuje naszego prawa. Pan Daniel jeździ bowiem skuterem, który w myśl przepisów jest pojazdem mechanicznym i to niezależnie od pojemności silnika. "Super Express" był świadkiem takiego zdarzenia w minioną sobotę w Podkowie Leśnej.
- Łamanie zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych jest przestępstwem karanym pozbawieniem wolności do lat 3. Taki stan prawny jest od 1 lipca bieżącego roku. I jeśli pan Olbrychski miał zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów, a prowadzi skuter, to narusza ten zakaz. Jest to przestępstwo publiczno-skargowe, i w takiej sytuacji policja i prokuratura z urzędu powinny wszcząć postępowanie - mówi nam prof. Piotr Kruszyński, karnista.
- Zachowanie pana Daniela Olbrychskiego jest nieetyczne, nie powinno być taryfy ulgowej dla takich ludzi. Oczekuję od pana Olbrychskiego refleksji i zastanowienia się nad swoim postępowaniem - grzmi Patryk Jaki (30 l.), wiceminister sprawiedliwości.
Zobacz: Sąsiedzi boją się Daniela Olbrychskiego? Nikt nie chce mieszkać obok aktora