Alan Andersz: Przez WYPADEK nie mam PRACY

kawi

2012-07-07 14:43

Alan Andersz (24 l.) wrócił na plan programu TYLKO TANIEC. Jako juror bierze udział w castingach. Przyznaje jednak, że poza tym nie ma żadnych planów zawodowych. - Na razie jestem na etapie zdrowienia - mówi.

Najnowsze z działu

SZOKUJĄCE WIEŚCI

SENSACJA! Maryla Rodowicz w "Tańcu z Gwiazdami"! Roksana Węgiel zdradziła wszystko

Szok!

Odsiadywał wyrok z mężem Kaźmierskiej. Zdradził, co Paweł K. mówił o byłej żonie. "Stała się potworem"

Błąd produkcji?

Odpadł z "Milionerów" i poszedł do sądu z TVN. Sprawę śledziła cała Polska. W sporze o kajzerkę zapadł zaskakujący wyrok

Ma już 7 lat

To niesamowite, jak wyrosła Klara Lewandowska. Lewa w końcu pokazała twarz córki. Do kogo podobna?

Powiększyła pupę?

Co się stało z pośladkami Klaudii Halejcio? Spuchły o kilka rozmiarów!

Alan po wypadku, który wydarzył się w lutym, na razie skupia się na powrocie do formy. Z tego powodu nie ma żadnych nowych planów zawodowych.

- Na razie nic nie robię, bo nie mogę. Po prostu odpoczywam - wyjaśnia w rozmowie z "Super Expressem".

Tuż przed startem pierwszej edycji programu "Got to dance. Tylko taniec" i przed wypadkiem Andersz wrócił do korzeni. Jako nastolatek tańczył m.in. w formacji tanecznej Kamion Dance.

- Znów zacząłem tańczyć, ale miałem wypadek i musiałem przerwać treningi. Nie mogę też ruszyć się na żadne wakacje - mówi z bólem w sercu.

18 lutego 2012 roku Andersz spadł ze schodów podczas bójki w klubie Willa Matrix w Warszawie. Z powodu odniesionych urazów musiał przejść skomplikowane operacje czaszki. Przez kilka dni był w śpiączce farmakologicznej.

- Na razie nie mam żadnych planów zawodowych. Chcę wyzdrowieć na maksa, a potem będę planował - wyjaśnia.