- Od zawsze marzyłam o tym, żeby mieć o wiele mniejszy rozmiar. Wbrew panującej modzie na powiększanie biustu - mówi Sienkiewicz w rozmowie z "Super Expressem". - Nie wszyscy wiedzą, jaki to problem z dobraniem odpowiedniej bielizny, kostiumu kąpielowego, nie mówiąc już o problemach z kręgosłupem - dodaje. Pogodynka na zabieg zdecydowała się cztery lata temu. Kosztowało ją to aż 7 tysięcy złotych. Ze sporego rozmiaru E jej biust zmienił się na B.
- Operacja trwała 3 godziny - wspomina Marzena. - Po przebudzeniu pamiętam tylko bandaże. Ale nic mnie nie bolało. I najważniejsze, nie mam silikonu i to mnie najbardziej cieszy - dodaje.