Trumienna miss listopada - Paulina Pisarek (26 l.) z Warszawy cieszy się, że wzięła udział w kontrowersyjnej sesji. - Na planie pracowało mi się naprawdę wspaniale. Pomimo trumny i dość ekstremalnych warunków pogodowych. Strasznie było zimno - mówi modelka. I dodaje, że po długim staniu w lodowatym strumyku rozgrzała się, dopiero wchodząc na trumnę.
Paulina jest na co dzień pilną studentką prawa. W wolnych chwilach rozbiera się przed aparatem. Pozowanie z trumnami to dla niej jednak nowość.
- Gdy dostałam propozycję sesji, wahałam się - wspomina. - W końcu postanowiłam jednak się zgodzić. Widziałam poprzednie edycje i uznałam, że jest to coś, co łamie wszelkie stereotypy, a ja jestem osobą, która lubi "wystawać z ram" - tłumaczy dziewczyna.