Jak radzić sobie z emocjami małego dziecka?

2016-02-05 20:00

Coraz więcej wiemy na temat emocjonalności człowieka. Często słyszymy, że tłumione emocje powodują destrukcyjne dla nas samych lub innych zachowania lub wywołują choroby. Małe dziecko jest istotą bardzo emocjonalną. Swój stan uczuciowy pokazuje w działaniu: smutne - płacze, złe - niszczy, zawstydzone - chowa się. Jest niezmiernie istotne, by dorosły potrafił objaśniać dziecku świat emocji -by pomagał je nazywać, rozumieć i właściwie wyrażać.

Nazywać i rozumieć uczucia

Małe dziecko (w wieku 2-3 lat) nie wie, czego wyrazem jest płacz lub zniszczenie budowli. Przeżywając takie sytuacje, nie rozumie co się dzieje. Bardzo prostą i skuteczną reakcją rodzica w takim momencie jest nazwanie stanu dziecka np: "Widzę, że płaczesz. Pewnie jest ci smutno, że brat nie chce się z tobą bawić". W tym jednym zdaniu pokazujemy dziecku, że jego zachowanie jest wyrazem przeżywanych uczuć i że domyślamy się z czego wynika. Taka reakcja rodzica często zupełnie wycisza malucha, któremu wystarcza świadomość, że bliski mu dorosły rozumie go i nie ocenia.

Niekorzystne tłumienie uczuć

Niejeden rodzic zupełnie naturalnie używa wobec swojego dziecka komunikatów typu "Nie złość się", "Nieładnie się złościć", "Nie płacz", "No, nie wstydź się", "Ale z ciebie beksa"... Można by długo wymieniać zdania, które mamy zakodowane od małego i których sami używamy wychowując swoje dzieci. Można pomyśleć, że nie ma w tych stwierdzeniach nic złego: nie są obraźliwe, w sposób widoczny krzywdzące malca. Problem w tym, że małe dziecko uczy się w ten sposób, by nie pokazywać swoich uczuć, gdyż to nie podoba się mamie i tacie. Zaczyna więc tłumić i wypierać emocje, znajduje różne sposoby na ich poskromienie. Przez pewien czas zachowanie dziecka może więc się poprawić. Istnieje jednak duże ryzyko, że w zetknięciu z różnymi stresującymi i trudnymi sytuacjami tłumione uczucia odezwa się w postaci negatywnych zachowań (agresywnych lub wycofujących) lub chorób somatycznych.

Nauczenie dziecka tłumienia uczuć jest metodą łatwiejszą, ale działa przez krótki czas. Więcej wysiłku wymaga nauczenie dziecka wyrażania uczuć w sposób akceptowany przez otoczenie. Jest to metoda, która wspomaga, a nie hamuje rozwój malucha.

Wiek od 2 do 6 lat – okres labilności emocjonalnej

Dziecko w tym okresie jest bardzo emocjonalne. Jego stany uczuciowe zmieniają się bardzo często. Naturalne jest to, że w tym czasie malec ma problemy z właściwym wyrażaniem uczuć i potrzebuje dorosłego, który go tego nauczy. Dość często niestety sami dorośli mają duży kłopot w tym, by emocje wyrażać w sposób właściwy – czyli taki, który pozwala na ich ujście bez czynienia krzywdy innym.

Jak uczyć dziecko radzenia sobie z emocjami?

  • Po pierwsze mówić jasno, czego nie wolno robić pod wpływem uczuć np. "Nie wolno nikogo bić, niszczyć zabawek, używać brzydkich słów, nawet jak jesteś bardzo zły".
  • Po drugie ustalić jaka będzie konsekwencja takich zachowań. Dobrym sposobem jest odosobnienie dziecka w takich sytuacjach i np. posadzenie go na jakić czas na krześle w mało atrakcyjnym miejscu z informacją np. "Uderzyłeś siostrę. Musisz tu posiedzieć, by przemyśleć swoje zachowanie. Potem przeprosisz siostrę". Ważne jest, by taki system konsekwencji wprowadzić od razu, gdy pojawiają się negatywne zachowania. Już dwulatek rozumie takie działanie rodziców. Im młodsze dziecko, tym skuteczniejsze jest stosowanie tego typu metod. Bardzo istotne też jest, by rodzic podczas takiej interwencji był spokojny oraz by nie była ona wyrazem złości i agresji dorosłego.
  • Po trzecie w końcu musimy pokazywać dziecku alternatywne sposoby radzenia sobie z emocjami np. "Jak jesteś bardzo zły możesz mazać kartkę, drzeć stare gazety, uderzać w łóżko lub worek treningowy". Każdy może wymyślać sposób najlepszy dla siebie i swojego dziecka. Można też w sposób graficzny przedstawić te metody na kartonie i powiesić u dziecka w pokoju. Z czasem maluch nauczy się używać tych sposobów. Pamiętajmy, że będzie potrzebował na to czasu i że będą zdarzać się niekontrolowane wybuchy uczuć.

Uczmy przez przykład

Jeśli chcemy by nasze dziecko radziło sobie z emocjami, sami musimy nabyć tę umiejętność. Gdy widzimy, że niedomagamy w tym obszarze, popracujmy najpierw nad sobą. Uczenie bowiem dziecka jak właściwie wyrażać uczucia bez dawania mu przykładu na niewiele się zda. Wysiłek włożony w pracę nad emocjonalnością własną i swoich dzieci poskutkuje bliższą więzią między dorosłym a malcem i pozwoli mu lepiej sobie radzić ze światem zewnętrznym.

Autor: Martyna Pałaszewska – psycholog dziecięcy Fundacja Pomocy Psychologicznej i Edukacji Społecznej RAZEM www.razem-fundacja.org

Zobacz: Jak powiedzieć dzieciom o rozwodzie?

Przeczytaj też: 6 zdań, których NIGDY nie powinnaś mówić swojej córce!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki