Sierpień jest zazwyczaj miesiącem, w którym rozpoczyna się sezon grzybowy. W tym roku w wielu miejscach grzybów jest jak na lekarstwo, bo sierpień był bardzo upalny, były susze, których grzyby nie lubią. Przyszedł już wrzesień, aura nieco się zmieniła, dlatego warto zacząć znów myśleć o grzybobraniu.
Żeby zebrać trochę grzybów, należy najlepiej wybrać się do lasów na Mazurach w okolice Suwałk. Mazurskie lasy słyną z bogatego runa leśnego. W tamtejszych lasach można znaleźć wiele znanych okazów grzybów, m. in.: borowiki, kozaki, podgrzybki, kurki, maślaki, a także gatunki przeznaczone dla nieco bardziej zaawansowanych grzybiarzy: rydze, kołpaki, kanie.
W Bieszczadach również można wybrać się na grzybobranie. Grzyby szczególnie często pojawiają się w lasach grabowych na południowych stokach. Koźlaki znajdziemy w lasach brzozowych, osikowych i grabowych, natomiast rydzów powinniśmy szukać w wilgotnych fragmentach buczyn, jedlin oraz świerczyn.
Wysyp grzybów rozpoczął się również w rejonie Trójmiasta. Grzybiarze z Małopolski śmiało mogą wybrać się na zbieranie w lasach w okolicy Nowego Sącza i Krakowa.
Grzyby jeszcze będą!
W rozmowie z Tvn Meteo, Kazimierz Nóżka, leśniczy z Nadleśnictwa Baligród, uspokaja, że grzyby jeszcze będą. - Grzybów w związku z suszą nie ma zbyt wiele, ale jest nadzieja, o ile spadnie sporo deszczu, na obfity jesienny wysyp zdrowych grzybów. Przede wszystkim mają szansę pojawić się borowiki i rydze. Jak już grzyby pojawią się, to będą nas cieszyć do przymrozków, a nawet do pierwszych śniegów (...) Ilość grzybów zależy od wilgotności i temperatury, która sprzyja wzrostowi owocników - mówił Nóżka.
Zobacz też: Senior Warszawski. Grzyby smaczne i groźne
Więcej: Gdzie są grzyby? Gdzie wybrać się na grzyby, mimo że jest susza?