Podróże pociągiem osób z niepełnosprawnością. Na konduktora można liczyć

2017-07-27 2:00

Nie wiedziałam, jak trudno jest się poruszać nie widząc przed sobą przejścia. Poczułam się bezradna. Centymetr po centymetrze sprawdzałam podłogę stopą czy nie ma przeszkód, więc przejście od drzwi do przedziału trwało wieki – mówi nam pani Dominika, konduktor PKP Intercity, która brała udział w szkoleniach prowadzonych przez Fundację „Integracja".

Przewoźnik zorganizował szkolenia dla drużyn konduktorskich, podczas których uczą się, jak zapewnić wygodę i bezpieczeństwo pasażerom z niepełnosprawnościami. W czerwcu odbyła się pierwsza tura, w której wzięło udział ok. 600 pracowników drużyn konduktorskich.

Poczuć na własnej skórze

W czasie warsztatów uczestnicy siadali na wózku inwalidzkim i chodzili z opaską na oczach przy pomocy laski itp. Przez chwilę czuli na własnej skórze, w jakich sytuacjach i w jakim zakresie pasażerowie z niepełno sprawnościami mogą oczekiwać pomocy konduktora. Rzeczy, na które nawet nie zwraca się uwagi, choćby nieodstawiona na półkę torba czy źle przypięty rower, mogą się okazać barierą nie do pokonania dla osoby mającej kłopot w poruszaniu się. Uczestnicy otrzymali też wskazówki na co zwracać uwagę, by swym zachowaniem nikogo nie urazić. Sprzęt rehabilitacyjny, jak biała laska, kula czy wózek, jest integralną częścią osobistej przestrzeni, której nie powinno się naruszać bez wcześniejszej zgody osoby z niepełnosprawnością. Natomiast pomagając osobie niewidomej nie wolno jej prowadzić trzymając za łokieć. Będzie się lepiej i bezpieczniej czuła, gdy otrzyma do wsparcia ramię.

Kolej się zmienia

– Zdobyte przeze mnie umiejętności pozwolą mi lepiej wykonywać swoje obowiązki. Często się zastanawiałem, jak można pomóc potrzebującym w podróży – mówi pan Michał, konduktor PKP Intercity z Zakładu Centralnego. Pan Adam, niepełnosprawny pasażer, cieszy się, że kolej się zmienia. – To dla mnie wiele znaczy, że mogę bez problemu wsiąść do pociągu, który zawiezie mnie na przykład do rodziców czy na wakacje. Nowoczesne składy: PesaDART i Flirt3 czy Pendolino są bardzo wygodne. Mają szerokie drzwi i przejścia, przygotowane dla osób z niepełnosprawnością miejsca oraz dostosowane do ich potrzeb toalety – mówi nam pan Adam. – Świetnie, że konduktorzy się szkolą. Czuję się pewniej wiedząc, że mogę liczyć na ich pomoc – dodaje. Szkolenia potrwają do wiosny przyszłego roku. W sumie zostanie przeszklonych ponad 1600 pracowników drużyn konduktorskich PKP Intercity. Prowadząca szkolenia „Integracja" jest jedną z największych organizacji działających na rzecz osób z niepełnosprawnością.

 

 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki