Duch Violetty Villas będzie straszył w muzeum?

2017-06-22 11:52

Syn Violetty Villas wygrał batalię sądową o posiadłość po zmarłej mamie. Teraz mężczyzna zamierza zrealizować swój plan i zbudować muzeum w odzyskanym domu. Czy duch Violetty Villas będzie straszył odwiedzających?

Syn Violetty Villas wygrał proces sądowy z opiekunką matki, który toczył o posiadłość po zmarłej diwie. Teraz Krzysztof Gospodarek zamierza otworzyć w posiadłości muzeum z pamiątkami po mamie. - Nadal chciałbym otworzyć muzeum, ale to nie jest taka prosta sprawa i wiąże się z dużymi kosztami - mówi, w rozmowie z nami Krzysztof Gospodarek.

Duch Violetty Villas będzie straszył w muzeum?

Violetta Villas († 73 l.) zmarła w 5 grudnia 2012 roku w swoim domu w Lewinie Kłodzkim. Mimo tego, iż mieszkała z opiekunką, zmarła w samotności. Śmierć Violetty Villas do tej pory wydaje się być bardzo tajemnicza. Zeznania jedynego świadka, opiekunki, były pokrętne. W listopadzie 2014 r. Sąd Rejonowy w Kłodzku skazał Elżbietę B. za nieudzielenie pomocy Violettcie Villas w okresie bezpośrednio poprzedzającym jej śmierć. Z kolei warunki, w których gwiazda spędziła ostatnie dni życia były godne pożałowania. Dodatkowo sekcja zwłok wykazała, że Villas miała uraz klatki piersiowej. Można podejrzewać, że diwa odchodziła w cierpieniu. Zwykło się uważać, że dusze osób niepogodzonych ze światem zostają i błąkają się po ziemi. Czy w tej sytuacji odwiedzający muzeum po Villas, będą musieli liczyć się ze spotkaniem jej... ducha?

Z relacji medium Janiny Buczek-Szymańskiej wynika, że wokalistka była osobą skonfliktowaną ze światem.

- Ona po prostu była człowiekiem z zamkniętą psychiką. Nie chciała niczyjej pomocy. Miała życia dosyć. Nie chciała, widzieć, rozmawiać, pojednać z nikim - stwierdziła pani Janina po rozmowie z duchem Violetty Villas.

ZOBACZ: Violetta Villas znieważona?! Chodzi o dowody szaleństwa

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki