Edyta Górniak: Wybaczyłam Darkowi, ale NAJWAŻNIEJSZY jest ALLANEK

2011-06-30 15:00

Edyta Górniak (39 l.) ma wielkie serce. Wybaczyła wszelkie urazy byłemu mężowi, Dariuszowi Krupie (35 l.) Zapomniała o smutnej przeszłości. I choć bywało ciężko, gwiazda nie chowa urazy. Najważniejsze dla niej jest dobro syna Allana (7 l.). To dla niego zakopała topór wojenny.

Choć jeszcze 3 miesiące temu wydawało się, że byli małżonkowie rozpoczną bezlitosną walkę o syna i majątek, okazuje się, że Edyta potrafiła zapomnieć o personalnych zatargach.

- Rozmawiałam kilka miesięcy temu z Darkiem i powiedziałam, że mu wybaczam wszystko co robił przez 1,5 roku, bo przecież robił bardzo dużo rzeczy głośno, poprzez media - mówi Edyta w szczerej rozmowie z "Super Expressem".

Dla obojga było to lekcją. - Było jak było, liczę na to, że każdy wyciągnął swoje wnioski, dla mnie to była ważna lekcja pokory, to pokazało mi też, że decyzje, które podejmuję, są słuszne - potwierdza gwiazda.

Patrz też: Edyta Górniak: Zakładając worek na ziemniaki, nie ściągałam z Marilyn Monroe WIDEO!

Dowodem na unormowanie stosunków było spotkanie, do którego doszło przy okazji zakończenia roku szkolnego Allana, gdzie stawili się zarówno oboje rodzice, jak i partner Edyty, Piotr Schramm (35 l.). Jednak gwiazda przestrzega przed zbytnim entuzjazmem i obwieszczaniem wielkiej przyjaźni, jaka połączyła dwie rodziny.

- Chciałam wyciszyć taki entuzjazm mediów, że oto obie rodziny się przyjaźnią, otóż nie, nie przyjaźnią się. Może czas na to kiedyś pozwoli. Piotr pojawił się tam na SMS-owe zaproszenie Allana, który poprosił żeby też był, jako że jest przyjacielem rodziny w jego ocenie. Staram się w tej sytuacji, która zastała nas wszystkich, nie powodować u Allanka stresów i naturalnie zachowywać się w obecności jego taty. Jego tata też się stara tak, jak potrafi - tłumaczy Edyta.

W relacjach z byłym mężem to dobro syna jest dla Edyty priorytetem i głównym powodem, dla którego wokalistka zdolna jest do wielu kompromisów. Bo wie dokładnie, jak konflikt dorosłych może negatywnie wpłynąć na niewinne niczemu dziecko.

Przeczytaj koniecznie: Dariusz Krupa: Zabiorę Allanka na Mazury. Edyta Górniak z byłym mężem i partnerem jak szczęśliwa rodzina - ZDJĘCIA

- Życzę Darkowi, żeby wszystko sobie ułożył zarówno w życiu zawodowym, jak i osobistym. Żeby odnalazł spokój, bo wtedy Allanek też to będzie czuł i wtedy będziemy mogli pójść razem do przodu w naszych relacjach. A to jest ważne dla dziecka. Musimy strasznie walczyć i dbać o jego komfort psychiczny, emocje i spokój wewnętrzny, żeby to nie miało wpływu na jego przyszłość. Ja jestem przykładem, z uwagi na to, jak moi rodzice w nienaturalny sposób rozegrali swoją rozłąkę przede mną, że to, iż nie miałam kontaktu z tatą miało wydźwięk na wiele lat. To jest strasznie ważne, żeby pielęgnować takie młode niewinne życie, i ja bardzo się staram - przyznaje Edyta.

To była wielka miłość

Połączyła ich scena, Darek partnerował Edycie jako muzyk. W 2004 roku na świat przyszedł ich syn Allan. Rok później w listopadzie para wzięła ślub i zamieszkała w warszawskim Wilanowie. Sielanka trwała aż 5 lat, do momentu kiedy w lutym 2010 roku sąd orzekł rozwód.

Wylały się żale, Edyta narzekała, że mąż trzymał ją w złotej klatce. Darek miał pretensje, że piosenkarka nie spłaca zaciągniętych z nim kredytów.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki