Mąż Anny German wciąż płacze po zmarłej żonie

2014-04-11 4:00

Anna German (†46 l.) wciąż żyje w sercach fanów. Zapomnieć o niej nie może ukochany mąż Zbigniew Tucholski (86 l.). Choć od śmierci piosenkarki mijają 32 lata, gdy słucha jej piosenek, łzy same napływają mu do oczu. Tak też było, gdy w warszawskim Teatrze Sabat Małgorzaty Potockiej odbyła się wspaniała premiera spektaklu "Pokochaj German".

Czerwony dywan, zapach perfum, szampan... Za chwilę w teatrze rozpocznie się wspaniała premiera. W holu przy stoliku w kącie siedzi straszy mężczyzna. To Zbigniew Tucholski, wdowiec po słynnej piosenkarce. On rzadko bywa, więc to wydarzenie. Zaprosiła go twórczyni teatru, choreograf, tancerka, Małgorzata Potocka, która znała German.

Przeczytaj: Syn Anny German: "Nie chcę, aby kojarzono mnie z Anną German". Jedyny wywiad ze Zbigniewem Tucholskim juniorem

Kiedy zaczęła się premiera i artyści weszli na scenę, on zasiadł na miejscu honorowym, przy jednym ze stolików tuż przy scenie. Gdy słuchał piosenek żony, na jego twarzy co chwilę pojawiało się wzruszenie.

- Ania by się cieszyła, podobało jej się, kiedy balet może towarzyszyć śpiewowi, muzyce... To miły, piękny wieczór dla mnie. Byłem wzruszony, zawsze jestem, bo przychodzą wspomnienia - Tucholski mówił po spektaklu "Super Expressowi".

Polub nas na Facebooku

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki