Janusz Korwin-Mikke: Niewolnictwo???

2016-01-05 3:00

Na Facebooku mam swój blog, na którym piszę mniej lub bardziej mądre rzeczy. Czyta to tygodniowo od dwóch do dziewięciu milionów osób. Zdumiało mnie, ale dwa miliony ludzi obejrzało w niedzielę niepozorną kartkę z banalnym tekstem: "W życiu bym nie poszedł do roboty za 2 tys. na rękę. Żyję z konkubinatu: troje dzieci, jedno chyba moje. Ona zarejestrowana oczywiście jako samotna matka.Full socjal. Czynsz MOPS płaci. Dwie tony węgla z MOPS na zimę sprzedaliśmy po 500 zeta za tonę; po co mi, jak i tak mam za darmo prąd z klatki schodowej?

Żarcia tyle, że zjeść się nie da; makaron, cukier, ryż sprzedajemy znajomym, bo sklepy nie chcą - jest opisane >Pomoc społeczna - nie na sprzedaż<. Dzieci mają ciuchy z darów - wszystko nówki, jedzenie w szkole za darmo. Na wakacje >pod gruszą< dzieciaki z pomocy społecznej dostały po 700 zł - kupiłem sobie nową komórkę, full wypas.Kredyty mam wszędzie, gdzie dali, nigdzie nie spłacam; mogą mi skoczyć: komornik nie ma co zabrać, a zresztą jakby co, to konkubina z dziećmi robi takie przedstawienie, że urzędnicy przy dziennikarzach muszą nas jeszcze przepraszać. Tak, że żyje się w Polsce dobrze; trzeba tylko pogłówkować. Kablówkę mam za darmo: wkłułem się w kabel w sieni, tak, że od rana: piwko, papierosek i Eurosport. No, nie będę wam dłużej przeszkadzał: bierzcie się do roboty, bo ktoś musi zarabiać na nas biednych, pokrzywdzonych przez los...". Przez czas, kiedy to przepisywałem, przeczytało to prawie sto tysięcy ludzi. Socjalizmu nie widzieli, czy co? Na tym właśnie polega socjalizm: na niesprawiedliwości. Temu, kto pracuje, zabiera się pieniądze, a daje tym, którzy pracować nie mają zamiaru. Po co - skoro dają bez pracy? W całej Europie panuje ustrój niewolniczy, polegający na tym, że pan siedzi sobie w domu, a niewolnicy na niego pracują. Więc właśnie facet, który rzekomo napisał ten tekst, jest panem - a my jesteśmy jego raby. Niewolnicy. Tyle że w takim Rzymie ten pan mówił po łacinie, pił wino i pisał, na przykład, "Historię Rzymu". Albo jakieś poematy.

A ten facet nie robi NIC, pije pyfko i używa "łaciny" w nieco innym sensie. Ustrój niewolniczy w Rzymie był rajem w porównaniu z dzisiejszymi czasami. Oczywiście: ludzie zawsze marzyli o tym, by leżeć brzuchem do góry - a ktoś by im przynosił wszystko, co trzeba. Taka bajka o "stoliczku - nakryj się!". Ludzie to czytają, zżymają się, ale gdy mówię rzecz oczywistą: "Socjalizm trzeba zlikwidować!" - to każdy mówi: "Nie". Bo kto by dbał o takich, którzy pracować nie mogą? 200 lat temu też byli tacy, którzy pracować nie mogli - a socjalizmu nie było. Więc ludzie bogacili się - pracując. A teraz wszyscy schodzimy na psy. Jedni nie pracują, a drudzy pracują na pół gwizdka. Bo po co harować na nieroba? No, nic, może po przeczytaniu tego tekściku te dwa miliony twardo postanowiły: "Kończymy z socjalizmem". Dobrze by było..

Zobacz: Janusz Korwin-Mikke o nowym pomyśle Zbigniewa Ziobry: menażeria wyje z przerażenia