Janusz Korwin-Mikke

i

Autor: Piotr Grzybowski

Janusz Korwin-Mikke o podróży Petru na Maderę: Słońce na Maderze świeci tej cholerze...

2017-01-03 3:00

Janusz Korwin-Mikke komentuje podróż Ryszarda Petru na Maderę.

Nie, nie - to nie o p. Ryszardzie Petru i pannie Joannie Schmidtowej, to o śp. Józefie Piłsudskim. Pod koniec życia wybrał się właśnie na Maderę - razem ze swoją osobistą lekarką i najprawdopodobniej kochanką, śp. dr Eugenią Lewicką. Złośliwa opozycja d***kratyczna i nied***kratyczna wypisywala różne na ten temat wierszyki. Tytułowa fraszka kończyła się:

"...A cholera śpi

i o Brześciu śni"

- chodziło o słynny "proces brzeski" w 1932 roku, na którym skazano na więzienie jedenastu posłów Centrum (śp. Wincenty Witos schronił się w Czechach) i Lewicy.

No więc Wczc. Ryszard Petru (.N, Wwa) pozazdrościł Piłsudskiemu i też wybrał się na Maderę. Wygląda na to, że pogrzebał tym swoje szanse na zostanie liderem opozycji - bo internet naśmiewa się teraz z niego na potęgę. Cytuję:

"Czy Ryszard Petru zamierza walczyć na Maderze o wolność mediów?", "Rotacyjna okupacja: Sejm-Madera-Sejm", "Nie śpię, bo czekam, czy Ryszard Petru i Joanna Schmidt nie okupują sejmu w Portugalii" - to tylko niektóre z komentarzy zamieszczanych przez internautów.

Jeśli informacje o wspólnym wypadzie lidera Nowoczesnej i jego koleżanki z partii na Maderę są prawdą, to wybrany przez nich moment faktycznie nie należy do najszczęśliwszych. Członkowie opozycji ustalili bowiem, że okupacja sali plenarnej Sejmu ma potrwać co najmniej do 11 stycznia. Oboje jeszcze kilka dni temu wrzucali na Twittera swoje zdjęcia z sali. (...). Dziś internauci nie pozostawiają suchej nitki na Petru i Schmidtowej, oskarżając ich o porzucenie strajkujących kolegów i wyrwanie się na urlop.

Trochę szkoda - np .Nowoczesna w porównaniu z PO była czymś ożywczym, taka trochę z Twojego Ruchu p. Janusza Palikota. Co prawda PO była partią liberalną i dopiero po dorwaniu się do władzy weszła między Różowe Wrony i zaczęła krakać jak i one. Natomiast .Nowoczesna zaczęła krakać jak socjal-d***kraci, zanim położyła paluszek na sterze państwa. Już zażądała, by obłożyć podatkami ludzi sprzedających nabytą ziemię rolną - na przykład...

Więc może dobrze, że p. Petru poleci w dół...

A miał ogromną szansę!

Tyle że szedł złą ścieżką. Chciał jak najszybciej obalić reżym PiS. Cel był słuszny - czas zupełnie niewłaściwy. Z następujących powodów.

1) Pogorszenie się sytuacji gospodarczej zmusi PiS do zastąpienia chleba igrzyskami - a więc do wsadzania za kratki ludzi z PO. Dla nas oznacza to wykonanie połowy roboty (drugą wykonamy po obaleniu PiS) - ale dla p. Petru oznaczałoby to przecież usunięcie z drogi konkurencji. Po co obalać PiS teraz?

2) PiS doprowadzi Polskę do kryzysu. Jednak odsunięcie PiS od władzy teraz spowoduje, że wśród ludzi narośnie legenda: "PiS miał znakomity plan, uratowałby Polskę - niestety: przerwano mu już na początku drogi". Z legendą by się nie wygrało - za kilka lat PiS lub jego następcy doszliby do władzy, niesieni potężną falą poparcia.

To może dla .Nowoczesnej lepiej, że p. Petru opala się na Maderze?

ZOBACZ: Jastrzębowski o podróży Petru do Portugalii: Kawiorowa lewica wyparta przez maderową opozycję