Kęty w Małopolsce. STRASZĄ nas GOLASY! ZDJĘCIA

- Nie może być tak, że matka z dzieckiem, idąc na spacer, narażona jest na widok gołych facetów, którzy znienacka wychodzą z krzaków i jakby nigdy nic paradują sobie na golasa - mówi Krzysztof Klęczar (32 l.), radny miejski, który pod listem protestacyjnym zebrał blisko 160 podpisów.

- Tymczasem od jakiegoś czasu nad Sołę przyjeżdża dużo naturystów, a wśród nich grupa ekshibicjonistów. Takich zachowań nie zamierzamy tu tolerować - dodaje.

Przeczytaj koniecznie: Rekord świata: Setka golasów wietrzy się na rollercoasterze (ZDJĘCIA!)

Małgorzata Matusiak (25 l.) skarży się też na zaczepki rozochoconych nagusów. - Nie zwracają uwagi, czy kobieta jest sama, czy z dzieckiem. Rozbierają się jeszcze przed plażą, eksponują goliznę i na dodatek wołają, żeby do nich dołączyć - opisuje.

Sprawa golasów stanęła na sesji Rady Miejskiej, dotarła też do miejscowej policji. Władza jednak wskazuje, że nad Sołą nie ma żadnej oficjalnej plaży, więc trudno coś zrobić. Policja zaś twierdzi, że może zadziałać, jak będzie jakieś konkretne zgłoszenie o nieobyczajnym zachowaniu.

- Totalna przesada i wyolbrzymianie - zaperza się nudysta Jarek, który nad Sołą opala się od kilku lat. - Nikt tu pod oknami tych ludzi nie spaceruje nago. To tylko jakiś radny robi aferę - dodaje.

Pojechaliśmy nad Sołę w upalny i słoneczny dzień. Już idąc nad rzekę, na spacerowej ścieżce, natknęliśmy się na pierwszych naturystów. Do plaży było jeszcze dobre dwieście metrów….

Patrz też: Mrozowska na golasa paraduje po domu

Krzysztof Klęczar (32 l.), radny z Kęt, zebrał prawie 160 podpisów pod listem protestacyjnym w sprawie nagusów. Pismo trafiło już na biurko burmistrza miasta Kęty