Pijany 35-letni wariat drogowy miał dwa promile alkoholu w organizmie, kiedy zaczął swój rajd po centrum Bydgoszczy. Mężczyzna wsiadł do samochodu przy ul. Królowej Jadiwgi, został zatrzymany przy ul. Rejtana. Zareagowali świadkowie, którzy zobaczyli, że pijany kierowca nie jest w stanie zapanować nad swoim autem, a przy tym taranuje inne samochody. 35-latek trafił do policyjnego aresztu. Jak informuje Rmf24, mężczyzna jeszcze nie wytrzeźwał, a kiedy już "wróci do żywych", wtedy zostanie przesłuchany.
Zobacz też: Horror pod Bydgoszczą. Wpadła pod pociąg, bo pisała SMS!