Kazimierz KUTZ na temat filmu o KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ: zwyczajne CHAMSTWO

2012-12-03 15:32

W rozmowie z NEWSWEEKIEM Kazimiez Kutz komentuje coraz bardziej intensywne przenikanie polityki do kinematografii oraz zamieszanie wokół filmu "Pokołosie" i filmu o katastrofie smoleńskiej. -  W ten sposób wojna polsko-polska weszła na teren kinematografii - powiedział Kutz o krytyce Macieja Stuhra i Mariana Opani.

Zdaniem Kutza, krytyka aktorów przez środowiska związane z PiS to "zwyczajne chamstwo". Reżyser  dodaje również, że według niego całe zamieszanie związane z filmem o katastrofie smoleńskiej to "zagrywka pod publikę".

- W gruncie rzeczy chodzi o to, że oni nie mają ani pieniędzy, ani scenariusza. To jest genialny chwyt PR-owski ze strony PiS. Wie pan co się teraz stanie? Oni zaczną zbierać pieniądze. Włączy się w to Rydzyk. Można zrobić z tego wehikuł polityczny, medialny, bo to jest walka o ekran, telewizję, istnienie. Ten wehikuł będzie wiózł Kaczyńskiego do władzy i na trzy miesiące przed wyborami film będzie gotowy. Na Jasnej Górze będzie prapremiera i pięć milionów pielgrzymów przeżyje to jako cud. Tu nie chodzi o kino - powiedział Kutz w rozmowie z Marcinem Mellerem.

Wybitny reżyser uważa również, że nie powinno się mieć pretensji do aktora o to, że nie chce grać w jakimś filmie.

Antoni Krauze 6 listopada ogłosił, że ma zamiar nakręcić film pt. "Smoleńsk" opowiadający o katastrofie i wydarzeniach z 10 kwietnia 2010 roku. Reżyser przyznał, że film będzie najprawdopodobniej nosił tytuł "Smoleńsk", oraz że jego koszt wyniesie około 10 milionów złotych. Krauze zapytany o obsadę przyznał, że spotkał się już z kilkoma odmowami. Aktorzy obawiają się "ostracyzmu towarzyskiego" i opinii innych po udziale w produkcji.

Czytaj więcej: FILM o KATASTROFIE SMOLEŃSKIEJ. Witold PYRKOSZ, Marian KOCINIAK, Jerzy Zygmunt NOWAK - kto zagra Lecha KACZYŃSKIEGO

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki