Na zajęcia można zgłosić dzieci z wszelką niepełnosprawnością i zaburzeniami.- Już po pierwszych zajęciach widać efekty - przekonuje Iwona Pacholczak (38 l.), prowadząca terapię. - Dziecko otwiera się na świat i bodźce - dodaje.
Wszystkie dzieci, które wsiadły choć raz na konia w stajni Pociecha, zawsze chciały wracać.
W trakcie delikatnego marszu dziecko np. przytula zwierzę lub łapie je za ucho.
Ten kontakt pobudza układ nerwowy. Konie są specjalnie przygotowane do hipoterapii. Spokojne i nieduże łatwo się prowadzą i współpracują.
Zajęcia rozpoczynają się w marcu, ale już dzisiaj zgłoś swoje dziecko.