Rutkowski, Tylman

i

Autor: fotomontaż "SE"

Rutkowski UJAWNIA koszty poszukiwań Ewy Tylman

2016-03-22 12:18

Sprawa zaginięcia Ewy Tylman wciąż pozostaje nierozwiązana. We wtorek 22 marca kolejną konferencję w sprawie okoliczności w jakich zaginęła Ewa Tylman zwołał detektyw Krzysztof Rutkowski. Podczas spotkania z dziennikarzami padły konkretne kwoty dotyczące kosztów poszukiwań zaginionej dziewczyny. Rutkowski jednak nie rezygnuje i zapowiada, że w kwietniu znowu rusza z poszukiwaniami.

Sprawą zaginionej w listopadzie ubiegłego roku Ewy Tylman zajmują się najlepsi specjaliści. W poszukiwania włączył się również detektyw Krzysztof Rutkowski. 22 marca o godzinie 13:30 odbyła się konferencja w sprawie poszukiwań zaginionej. Na początku konferencji detektyw poruszył sprawę Radosława Białka, którego policja podejrzewa o próbę przekupienia jednego ze świadków w sprawie. Chodzi o Karolinę Kaczmarek, która była obecna podczas dzisiejszej konferencji. Ponoć kobieta faktycznie była namawiana do składania fałszywych zeznań w sprawie zaginięcia Ewy Tylman, ale przez osobę, która nie została jeszcze zidentyfikowana. Nie był to Radosław Białek.

Konferencja Rutkowskiego - NAJWAŻNIEJSZE FAKTY:

1. Rutkowski twierdzi, że nie ma dowodów na to, że to Adam Z zabił Ewę Tylman

2. Ludzie Rutkowskiego wznawiają poszukiwania Tylman od kwietnia

3. Do poszukiwań wykorzystany zostanie helikopter

4. Według Rutkowskiego jeżeli ciało Ewy Tylman jest w Warcie to wypłynie na poczatku kwietnia

5. Swoje koszty poszukiwań Tylman, Rutkowski oszacował na 70 tysięcy złotych


Krzysztof Rutkowski poinformował też, że złożył zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez poznańskich prokuratorów i policjantów, którzy przeszukali jego samochód i pokój hotelowy. Zaznaczył też, że prokuratura nie ma żadnych dowodów na to, że Adam Z. zabił Ewę Tylman. Detektyw zapowiedział, że na początku kwietnia wznowi poszukiwania zaginionej kobiety. W tym celu wykorzysta helikopter. - Jeśli Ewa Tylman jest w wodzie, to na początku kwietnia wypłynie - mówił podczas konferencji Rutkowski.  - Policja paraliżowała nasze działania - dodał detektyw. Zaznaczył, że na poszukiwania Tylman przeznaczył 70 tysięcy złotych.


Zobacz: Brat Ewy Tylman o zaginięciu siostry: NIE BYŁ to nieszczęśliwy wypadek

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki